Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gozdi89 z miasteczka Sosnowiec. Mam przejechane 96337.00 kilometrów w tym 8986.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Roczne osiągi:

2024

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Znajomi - Pozytywnie zakręceni

Czym się zajmuję:

dodatkowo:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gozdi89.bikestats.pl

Archiwum bloga czyli Co?, Gdzie?, Z kim? i Kiedy?

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:1106.00 km (w terenie 257.00 km; 23.24%)
Czas w ruchu:56:27
Średnia prędkość:19.59 km/h
Maksymalna prędkość:70.50 km/h
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:48.09 km i 2h 27m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
26.00 km 0.00 km teren
01:32 h 16.96 km/h:
Maks. pr.:47.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross

Takie tam kręcenie

Czwartek, 17 maja 2012 · dodano: 18.05.2012 | Komentarze 0

Wieczorna jazda po Dąbrowie bry chłodno ale progresywnie temperatura do góry.
Trochę po Pogoriach, trochę po mieście.

Skład wieczornego Tripa: Gozdi, Jadzia, Wili (dwa MTBki i Ostrzak):p
Kategoria rekreacja


Dane wyjazdu:
22.00 km 0.00 km teren
00:57 h 23.16 km/h:
Maks. pr.:51.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross

Pogoria wieczorową porą

Poniedziałek, 14 maja 2012 · dodano: 14.05.2012 | Komentarze 0

No cóż przez moje lenistwo trzeba się spiąć i nadrobić zaległości, a rowerowanie zostawiam na godziny wieczorne.
Po 20:00 tel. od Adiego, że czekają na mnie na Cypelku. Pojechali wcześniej z Wilim, gdyż wracałem z dostawy fotela.
Jak tylko dotarłem coś na ruszt, w cieplejszy trykocik i w drogę.
Na pogorii spotkanie przy molo, parę metrów razem do okoła jeziora, chłopaki się wracają, a ja nie wyżyty sprinterskie okrążenie w około. Od razu cieplej.
Parenaście minut przerwy, w ramach których na zmianę z Adim próbowaliśmy okiełznać ostrzaka Wilego plus inne akrobacje m.in. palenie spda przez Wilego jak przy 30 km/h tarł kapciem po asfaltowej ścieżce. Po zmroku te iskry spod podeszwy zajefajnie wyglądały. Powrót przez Reden, i bokiem przez osiedle wylatujemy pod halami Expo. Dalej to już Mieroszewskich do Centrum Zagórza.

Jazda wieczorami zajebista, zero autów i innych troli na ulicach.
Dzieks chłopaki za nocne harce po mieście.
Kategoria rekreacja


Dane wyjazdu:
27.00 km 3.00 km teren
01:38 h 16.53 km/h:
Maks. pr.:36.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross

Zimno dziś - ale co tam na rower trzeba było wyjść

Niedziela, 13 maja 2012 · dodano: 13.05.2012 | Komentarze 0

Pogoda nie zachęca do niczego, wprawdzie rano zapowiadało się ciekawie, ale z upływem czasu coraz zimniej i ponurej.
Do 10:00 wylegiwanie się w łożu, ale trzeba trzeba się było zebrać córa znajomej miała dziś komunię, dostałem zaproszenie więc nie można było odmówić i plebana odwiedziłem, a że chodzą ostatnio ploty, że tam gdzie ja to pogoda w miarę (taki zaklinacz pogody) no to do końca uroczystości w kościele i powrotu do domu było w miarę.
Na rower dopiero się zmobilizowałem o 18:00. Wspólnie ze staruszkiem rekreacyjnym tempem ok 20 w porywach do 25 km/h na dwugodzinną przejażdżkę.
Początkowo na Pogorię 3. Po drodze w okolicach przejazdu spotkanie z Rafałem z rowerowej dąbrowy. Coś ostatnio często na siebie natrafiamy, chwila rozmowy on w swoim kierunku, a my dalej na P3. Kółeczko dookoła, dalej dziurą przez tory na P4. Kierujemy się asfaltem przez tamę do Marianek. Dalej na Preczów, Niepiekło i odbijamy na Zieloną. Następnie wzdłuż Przemszy do Będzina. Tym razem trochę inaczej gdyż nie jedziemy wąskim etapem wałów tylko modyfikuję trochę trasę sprawdzając, którędy przebiega ten etap trasy rowerowej, gdy odbija na domy jednorodzinne. Według oznaczenia szlaku wracamy znów na wały. Na mostku przed targiem odbijamy w lewo i pod górę dojeżdżamy do Teatru Dzieci Zagłębia. Dalej w stronę dworca Będzin Miasto, mieliśmy odbić do Ghostów, ale nas trochę przewiało więc dalej Sokolską obok Decathlona. Pod Makro, przecinamy 94 i na Centrum Zagórza do domu.
Kategoria rekreacja


Dane wyjazdu:
57.00 km 5.00 km teren
03:17 h 17.36 km/h:
Maks. pr.:50.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross

Rowerowo po dąbrowo :D

Piątek, 11 maja 2012 · dodano: 11.05.2012 | Komentarze 0

Dzisiejszy dzień pod etykietą DG tutaj większość dzisiejszego dnia na rowerze spędziłem.
Może i 100 by była ale nie miałem weny do całodniowego katowanie.
Rano jak zwykle zaspany jadę busem na trening siatkówki do Chorzowa, myślałem co by bikem pojechać ale dobrze, że go zostawiłem bo nie miałem siły wtoczyć się do busa powrotnego, a co dopiero wracać na biku.
No i sedno czyli, gdzie to Gozdi dzisiaj buszował na kole.
Zaczęło się od 15:00 kiedy to w DG pod miejską Biblioteką miałem spotkanie na górze mianowicie spotkanie Prezesów, czyli mnie z cyklozy i z rowerowej dąbrowy. Zeszło trochę czasu na różnych tematach. Po spotkaniu wracam do domu posiedzieć trochę na d... odbijając na serwis do Dziadka na garaże (już się stęsknił wiec mając chwile pojechałem) w między czasie dzwoni Damian i Paweł i ustawiamy się na 18:00. Szybki popas i dalej w drogę tempem dosłownie relaksacyjnym udajemy się najpierw na Zieloną i dalej na Pogorię. He he miało być kółeczko i nabijanie km ale niczym filip z konopi wyskoczył Rafał z rowerowej dg i zamiast krążyć pitstop z udziałem zimnego Heńka. Po dotankowaniu dalej w trasę objeżdżamy P3 i zawijamy przez tory na Zieloną wzdłuż wałów odprowadzając Pawła. Niestety nie z moim udziałem przy Centrum Sportów Letnich ja odbijam na kolejne spotkanie w parku Hallera, a chłopaki dalej wzdłuż wałów. W nowym składzie tym razem Ja, Wili i Adi wracamy na Pogę tym razem szybsze kółeczko. Zawijamy na Zagórze po coś ciepłego na plecy i jedziemy na Sc zobaczyć jak dziś grają na dniach województwa.Na rozmowach schodzi trochę czasu, w brzuchu rezerwy się kończą i obkrążamy Center pod kebab ale takie kolejki, że decydujemy się wrócić po raz kolejny dziś na DG i tam zaopatrujemy się w kebaba.

Dzisiejszy dzień wykorzystany do bólu w domu po odholowaniu rumaka byłem dopiero 10 po północy.
Kategoria rekreacja


Dane wyjazdu:
30.00 km 2.00 km teren
01:50 h 16.36 km/h:
Maks. pr.:48.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross

czwartkowe kręcenie z dreszczykiem emocji

Czwartek, 10 maja 2012 · dodano: 10.05.2012 | Komentarze 1

Coś słabo ze mną nie mam czasu na większe kręcenie. Na 8:00 nie chce mi się cisnąć do Chorzowa i na uczelnie miałem busem jechać, ciul uciekł i skorzystałem z oferty kumpeli i dziś pozwoliłem sobie na dojazd na uczelnie czarną betą. Długi dzień więc o 18:00 dopiero w domu.
Wcześniej kontakt tel. w Wilim i o 19:30 na tripa. Tempo ciekawe on na ostrzaku więc pierwsze 16 km mknęliśmy wokół P3 z AVS +26 km/h doliczając wolniejsze tempo na dojazd do Jeziora i odcinki brukowe jeden z tyłu i jeden wzdłuż plaży. Trzy kółeczka żwawym tempem. Po 20:00 dołącza do nas Adi i wspólnie od plaży na Łęknice i Gołonóg na spotkanie z Leszkiem. Niestety go nie było, a człowiek nie wielbłąd spragniony wiec Tyskie trunki kosztowaliśmy.
Siedząc na jednym ze skwerków,konsumując nektar bogów, słyszymy pisk opon ( w mieście normalne) ale zaraz tel. od Grubego, że zmierzali do nas ale mój młodszy brachol miał bliskie spotkanie pierwszego stopnia z samochodem. Rura do nich, k...a myślałem, że mnie coś trafi z tej nie pewności. Całe szczęście, że młody miał więcej szczęścia jak rozumu i skończyło się tylko na 8 z tylnego koła i paru zdarciach naskórka. Mało tego Wili złapał panę więc przyszło całej paczce solidarnie z Redenu prowadzić rowery na Center Zagórza.

Gdy już się doczłapaliśmy chwila pogaduch co do jutra i każdy do domów.
Kategoria rekreacja


Dane wyjazdu:
41.00 km 11.00 km teren
01:59 h 20.67 km/h:
Maks. pr.:44.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross

Na poprawę nastroju

Środa, 9 maja 2012 · dodano: 09.05.2012 | Komentarze 0

Od rana pisać jakieś durne wypracowania już mi się nie chce koniec pierwszego etapu studiowania i trzeba się spiąć i skończyć to jakoś.

Ale ile można wysiedzieć jak za oknem taka aura.
Więc o 13:00 razem z tatą pod jego robotę na Milowicach i powrót podobnie jak przedwczoraj skręcam na Plonów, dalej koło VI LO "Korczaka" do Osiedla akademickiego na Pogoni. Następnie Będzińską mijam Elektrociepłownie i skręcam na Słowiańskiej na wały i cały czas do Dąbrowy pod Centrum Sportów Letnich na Zielonej, stamtąd wbijam się na dawno nie uczęszczaną przeze mnie ścieżkę w Parku i pod P3. Tam profilaktyczne kółeczko wokół zbiornika. Już trochę więcej ludzi niż ostatnio ale rewelacji nie było więc można było się fajnie rozbujać i lecieć powyżej 30. Od plaży skręcam pod Urząd Miasta. Przede mną fajna niewiasta więc jej nie wyprzedam tylko grzecznie za nią łapiąc oddech. Na światłach przy Piłsudskiego nasze drogi się rozchodzą ona skręca na Gołonóg, a ja w stronę
Centrum Zagórza kręcąc do domu mordować się dalej przy pisaniu.
Dwie godz. relaksu od razy lepiej.
Kategoria rekreacja


Dane wyjazdu:
34.00 km 10.00 km teren
01:41 h 20.20 km/h:
Maks. pr.:44.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross

Testowo - Objazdowo

Poniedziałek, 7 maja 2012 · dodano: 07.05.2012 | Komentarze 0

W końcu znalazłem winowajce dziwnego stukania.
Pozorny smar w piaście okazał się tylko przykrywką. Poszła koronka i nie obyło się bez wymiany łożysk ale sytuacja opanowana i pacjent będzie żył.

Na południe odholować Tatę do pracy na Milowice, godziny szczytu znów slalomem między carami. Koło już dobrze chodziło nic nie stukało więc powrót trasą objazdową po terenach. Z Roweckiego odbijam na Pogoń wylatując koło Żylety dalej wałami Przemszy aż do Dąbrowy pod P4. Tam wyjazd pod przejazdem na Ujejscu. Nawrót na P3 jak dziś pusto, gdyby nie ten wkurzający wmordewind więcej bym kółeczek zrobił, a tak tylko pół okrążenia i z plaży pod Dworzec PKP. Przymusowy postój na przejściu przy dworcu, bo trafiłem na pociąg towarowy. Wrażenie miałem, że nie miał końca. Po przerwie do Parku Hallera i na Zagórze do domu.
Kategoria rekreacja


Dane wyjazdu:
11.00 km 0.00 km teren
00:31 h 21.29 km/h:
Maks. pr.:49.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross

Profilaktycznie

Niedziela, 6 maja 2012 · dodano: 06.05.2012 | Komentarze 0

Z racji, że nie lubię w niedziele grzebać przy rowerze nie było większych oględzin. Skątrowałem tylko piastę by skasować luzy i w drogę. Na nic się to nie zdało chyba faktycznie trzeba będzie zajrzeć do bebechów i zobaczyć skąd dobiegają te dziwne stukania.

Bikiem do Klimontowa na spotkanie Stowarzyszenia i powrót najkrótszą drogą przez bloki na Gwiezdnej do domu.

Wieczorem dla relaksu po gorączce sobotniej nocy w Studnio spacerek z panną A.
Kategoria rekreacja


Dane wyjazdu:
39.00 km 6.00 km teren
01:50 h 21.27 km/h:
Maks. pr.:50.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross

Dąbrowskie Jeziora z Damianem

Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 05.05.2012 | Komentarze 2

Rano do Pogorii (znaczy się Centrum Handlowe) na zakupy oczywiście na Biku
myślałem, że na tym skończę, ale na BS dogadałem się z DOMSem na wspólne kręcenie

Z przyczyn napiętego grafiku nie dużo miałem na jazdę czasu więc tempo było konkretne aby nabić kilometrów.
Przebieg trasy jak wrócę z baletów:P

I po baletach. O 16:40 spotkaliśmy się pod Pomnikiem w Centrum DG, początkowo miała być tylko P3 i tam się żwawym tempem udaliśmy. Natłok ludzi tym razem wszystkie sporty tam spotkałem - spacerowiczów, kijkarzy, biegaczy, kolarzy i jakby tego było mało ludzi na samochodzikach co od jakiegoś czasu można tam wypożyczać.
Patrzę na zegarek czy się wyrobimy i wybieram dłuższy wariant trasy.
W lewo od mola slalomem między tymi tłumami zmierzamy na P4 na którą przedostajemy się przez tory, dalej przez tamę i asfaltową ścieżką do lasu, tam odbijamy innym szlakiem pod P1, nie docierając do plaży, kręcimy wzdłuż torów do drogi na Ząbkowice, koło mi zaczyna znów wariować chyba faktycznie będę musiał rozkręcić tą piastę i już wolniej to Gołonoga. Na wys. targu odbijamy w lewo i boczną drogą wylatujemy przy halach EXPO. W domu 18:01 prawie jak w zegarku. Szybki prysznic i do studia.

Damian narzekał, że sam by tak szybko nie dał rady, ale trzymając się za kołem dzielnie dotrzymywał kroku.

Dzięki za wspólny wypad
Kategoria rekreacja


Dane wyjazdu:
16.00 km 2.00 km teren
00:44 h 21.82 km/h:
Maks. pr.:53.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross

krótka pętla po mieście

Piątek, 4 maja 2012 · dodano: 04.05.2012 | Komentarze 0

Dziś krótko wykorzystałem chwilę gdy nie padało.
Dostałem tel. od Prezesa PTTK co by mu pomóc w paru sprawach.
Skoczyłem na rumaka i w drogę bo pilna sprawa ponoć.
Trasa przez Zagórze na Dańdówkę i na Walcownie gdzie miałem się spotkać z Prezesem.
Sprawozdanie z ostatniej wycieczki, odbieram pakunek i w drogę powrotną bo się na deszcz zbierało. Powrót do Centrum, przy Katedrze odbijam w prawo i z tyłu sosnowieckiego Magistratu wylatuje przy estakadzie dalej, ul. 3 Maja na Środulę, tam odbijam na trochę do parku pośmigać na podjazdach i dalej przez osiedle do centrum Zagórza i do domu.

Złapała mnie mżawka w drodze powrotnej, całe szczęście zdążyłem rower schować i zaczęło żabami rzucać.
Kategoria rekreacja