Dziś sielankowa przejażdżka z Anią na P3. Rundka dookoła i powrót.

Ponownie only klasyk.

Dziś tylko klasyk. Przedpołudnie statyczne przy aktualizacji klubowej strony

Kolejny dzionek załatwiania sprawunków przed pracą, więc udało się skorzystać z ciepłej aury i się nieco pokręcić przy okazji załatwiania spraw.
Tym razem śródmieście i jak się wyrobiłem to zagięcie do Fashion za promocjami i na powrocie wygibasy na pumptracku przy trójkącie. 

Krótka zabawa i zjazd na strefę bo godzina szychty się zbiliża.
Powrót z pracy już bez gięcia.

Wtorkowe nieco dłuższe zawijasy. Przedpracowa rundka do Dąbrowy załatwić jedną sprawę i na dokładkę pracowy klasyk.

Weekend wycieczkowo bez szału, ale za to w końcu na basen się wybrałem i w inny sposób gnaty rozruszałem.
Dziś przed klasykiem rundka zakupowa, bo chochlik lodówkowy już wszystko wyjadł.

Jakoś nie umiałem się zdecydować na sobotnią rajzę. 
I tak lawirując między chmurami udało się sklecić parę kaemów po okolicznych terenach.
Na początek przez Środulę kierunek Śródmieście. Do centrum jednak nie zjeżdżam tylko bokami przez Mikołajczyka, Park Harcerski i Ostrogórską na do szlaku czerwonego. Na Naftowej w celu ominięcia chmury odbijam na Hubertusy i tak jak już tam koła poniosły to wpadam na Morawę i za drogą Dąbrówka Mała i dalej zwrot w kierunku Czeladzi. 
W parku Grabek dopada mnie jedna z chmur noszących deszcz. Chwila pauzy, trochę zawijasów po Czeladzi i przecinając Grodziec docieram do Grodkowa. Zwrot na Wojewódzką i kręcę na Łagiszę. Dalej Park Zielona i rzut oka na prace przy dworcu PKP w DG i zjazd na kwadrat. Może i by dalej gdzieś się pognało, ale jakaś niemoc nastała i stwierdziłem, że pora kończyć na dziś. Generalnie wiatr tak się nie dawał we znaki jak ten zmienny front opadowo, słoneczny. Nawet drobny grad się natrafił.

I kolejny roboczotydzień zakończony. Jutro może coś pro się uda ukręcić.

Dziś już jakoś do południa się zmotywowałem i drobne kółeczko zanim wiać zaczęło ukręciłem.
A to prace drogowe przy Zajezdni, a to zawijasy po Parku Kuronia, a to trochę barw jesieni w Parku Hallera i trochę między samochodami na Mydlicach i Zagórzu.
W domku pauza kawowa i na dziś jeszcze tylko rundka pracowa.

I psikus i znów ładnie, a ja w pracy.