Jak się ma za dużo pomysłów gdzie by tu jechać i do ostatniej chwili się nie możesz zdecydować.
Kwitnący pomysł od strzała ukręcić + 400, może 3 przełęcze na dystansie + 300. Oby dwa kuszące i do okiełznania. Jedynie obawa późno popołudniowych burz i upał +30 dawały mi trochę do myślenia.
Ostatecznie wybieram zdobycie Krowiarek, poprawka przez Glinne i jak starczy czasu na deser Kocierz.
Przez zbliżającą się burzę i ufundowaniu sobie ścianki Zagórze na początek, Kocierz został do ogarnięcia na raz kolejny.
Mimo skromnego + 200 bo ambicja chciała więcej to i tak mega zadowolony ze zdobycia tego co chodziło od roku po głowie.
Trasa
Zagórze - Maczki - Góra Piachu (pierwsza skromna ścianka) - Wilkoszyn - Jezioraki - Balin - Chrzanów - Płaza (kolejna ścianka na rozgrzewkę) - Zator - Wadowice (oczywiście Kawusia i Kremówka) - na spontana ściana Zagórze - Łękawica - Zembrzyce - Sucha Beskidzka - Maków Podhalański - Zawoja - Krowiarki (mimo że wyżej spodziewałem się większego wyzwania) - Zubrzyca - Jabłonka - Lipnica Wielka (granica) - Bobrov (SŁOWACJA) - Oravska Polhora - Przełęcz Glinne (granica) - Jeleśnia - Żywiec - ciapong - Katowice - Zagórze.
Na razie zarys. Wieczorem więcej.
Ścianka Zagórze. Niezły zadzior te 14%
Myślałem, że nie skończy się ten podjazd ale mu się nie dałem. Mimo, że już trochę przejechałem.
Zbiornik Świnna - Porąba z Zagórza widziany.
Przez Suchą przelatuję, w Makowie uzupełnienie płynów i pora na Krowiarki.
Na zjeździe Tatry się ukazały. Gdzieś tam w oddali Malina z ekipą z Orlą Percią się zmagają.
Będąc na Rysiance zastanawiałem się co to za wzniesienie z anteną. Z tej perspektywy (na przedłużeniu drogi) wyszło, że Magurka Orawska i nawet jest możliwość wjechania na szczyt pod nadajnik TV. Może kiedyś się skuszę.
Powrót do macierzy. Jeszcze Kaem pod Glinne, a potem to już tylko w dół do Żywca.