Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2021

Dystans całkowity:950.00 km (w terenie 22.00 km; 2.32%)
Czas w ruchu:45:02
Średnia prędkość:17.96 km/h
Maksymalna prędkość:50.40 km/h
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:35.19 km i 2h 38m
Więcej statystyk

Śląskie Święto Rowerzysty 2021

Niedziela, 29 sierpnia 2021 · Komentarze(2)
Kategoria rekreacja
Jeden z niewielu w tym roku spędów klubowych. Aura taka sobie, ale pogoda ducha wszystkich, którzy dotarli na metę w Parku Śląskim na najwyższym poziomie.
Nasz mały peletonik zebrał się pod fontanną, skąd na kwadrans przez 11:00 ruszyliśmy w trasę.
Na Nikiszu idealnie się zjeżdżamy z rowerowymi Mysłowicami i wspólnie docieramy pod Spodek.
Słońce towarzyszy do startu. Tuż przed dojazdem na metę niebo się rozlewa i z godzinę towarzyszy na deszcz z różnym natężeniem na mecie w Skansenie. Mimo to i tak sporo się duszyczek zjechało.
Jak już kapanie się skończyło odwożę Agę na Zawodzie i w pojedynkę zjazd na kwadrat. Nim jednak docieram zjazd na myjkę. Prysznic jednośladu i dopiero ja ruszam się doprowadzić do porządku. Aktywne zakończenie okresu wakacyjnego. 

Śladem 3 Powstania cd.

Sobota, 28 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
Kategoria wycieczki, Szwed
Forma wraca - dwusetka pokonana. Singiel trasa śladem 3 powstania, pałaców, kościółków drewnianych, zameczków i w Kokotku festiwalu. Golców wysłuchanie, przy scenie tańcowanie i po nocy do domu wracanie.
Sosnowiec - Czeladź - Siemianowice - Park Śląski - Batory - Kochłowice - Halemba - Chudów - Żernica - Sośnicowice - Gliwice - Łabędy - Pyskowice - Brynek - Kokotek - Tworóg - Brynek - TG - Świerklaniec - Wymysłów - Wojkowice - Będzin - DG - Sosnowiec.

Drugie okno pogodowe tego tygodnia. Aż żal było go nie wykorzystać.
Trasa docelowo miała przekroczyć 200 ale po lekkich ograniczeniach czasowych ukręcone na styk.
Wyjazd z godzinną obsuwą, ale nikt na mnie nie czekał, wiec nic się za dużego nie stało.
Ostatni wypad w opolskie z opcją powrotną złapania punktów do książeczki powstań śląskich nie do końca się udało zrealizować więc tydzień później nadrabiam zaległości.
Marszrutę wytyczam w kierunku Sośnicowic. skąd dwa punkty w Gliwicach i dalej w górę województwa do Lublińca pobawić się przy stawie Posmyk na koncercie Golców w ramach festiwalu życia.
Oprócz zaplanowanych punktów kontrolnych związanych z 3 PŚ, kilka drobnych pitstopów. A to przy kościółkach drewnianych (Żernica i Smolnica), a to Pałacyki w (Przyszowice, Sośnicowice, Brynek), zamkach lub ruinach (Chudów i Gliwice).
W Brynku dłuższa przerwa popasowa. Skąd już krajową 11 docelowo do Kokotka. Tam kolejna dłuższa pauza integracyjna. Czas szybko zleciał i noc nastała.
Dosiadam Biga i na dwa razy z przerwą w TG ściągam do domu. 

Przyłapany na trasie. Jak to mówią na zielonym jadę



DPD

Piątek, 27 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
Dziś również deszczyk towarzyszył przy piątku. Na szczęście wskakiwałem w widełki, gdy nie padało lub tylko skromnie coś pokrapywało.

DPD

Czwartek, 26 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
Zaś częściowo zakrapiana trasa klasykiem pracowym. Dziś tylko podstawowy zestaw kaemów.

DP- nocne MKS -D

Środa, 25 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
Okno pogodowe trzeba było choć trochę wykorzystać.
Do południa trochę prac w świecie wirtualnym. Następnie praca, a po niej nocny objazd przez Mysłowice, Katowice z powrotem do Sosnowca.
Rynek mysłowicki, skąd przez Zawodzie do centrum Kato. Tam się trochę kręcę przy kolejnych oddanych do użytku budynkach pokopalnianych Muzeum Śląskiego. Na zawijas Bogucice i przez Dąbrówkę Małą na sosnowieckie Milowice. Tam wpadam zobaczyć efekt oświetlonego Parku Tysiąclecia w tym i odcinka czerwonego szlaku rowerowego. Ciekawie to się prezentuje nocą.
Na koniec stawiki i przez Śródmieście zjazd na Zagórze. 

DP Zarząd D

Wtorek, 24 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
Zakrapiany dojazd do pracy. Na powrocie już aura łaskawsza i nie padało.
Z pracy zawijas do centrum na Zarząd po czym zjazd na kwadrat. 

DPD

Poniedziałek, 23 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
Zakrapiany poniedziałek. Dziś w ruch sobowtór Meridiana, którego serwisowałem i dziś na próbną jazdę pobrałem.

Za III Powstaniem, czyli wypad z Anką w tle.

Niedziela, 22 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
Kategoria wycieczki
Nie udany atak na dwusetkę, ale i tak fajnie było. Reszta jutro.
Sosnowiec - Czeladź - Siemianowice Śl. - Bytom - Toszek - Błotnica Strzelecka - Strzelce Opolskie - Leśnica - Góra sw. Anny - Wysoka - Ligota Dolna - Strzelce Opolskie - (PKP) - Gliwice - Zabrze - Ruda Śl -(PKP) - Sosnowiec

EDIT:
Eh dziś noga zapodawała. Kilometry same pod kołami znikały.
Plan na dziś odwiedzić jak najwięcej miejsc potrzebnych do zdobycia Odznaki Powstań Sląskich, a konkretnie trzeciego. Większość na pograniczu Śląsko-opolskim. Plan był wyruszyć już po 7:00 a ostatecznie za dobrze mi się spało i ruszam z 3 godzinnym poślizgiem. 
Zastanawiam się chwilę, czy ruszyć na Gliwice i punkty w tamtych okolicach, czy jednak Toszek i Annaberg. Ostatecznie padło na to drugie, a okręg gliwicki jak zdążę to na powrocie.
Na początek do Czeladzi, skąd objeżdżając wysypisko przebijam się do Siemianowic. 
Tam krótka przerwa pojeniowa przy Parku Tradycji oraz fotograficzna przy michałkowickim Zameczku i śmigam dalej na Żabie Doły. 
W Bytomiu dopadam dopiero 94 i już trzymając się jej pokonuję kolejne kilometry.
Jak już zaczęło się od pałacyków to nie omieszkałem rzucić okiem na odrestaurowaną rezydencję Tiele-Wincklerów w Miechowicach.

Jak już GOP minąłem to poleciało i dopiero pitstop robię w Toszku. Najpierw tablica upamiętniająca powstańców na Gliwickiej, następnie chwila oddechu na Zamku.
Cel kolejny to Pałac w Błotnicy Strzeleckiej. Tak mi się dobrze goniło, że prawie bym przegapił tą miejscowość. Trochę zawijasów i osiągam cel. Foto Pałacu i tablicy i długa do Strzelec.
Strzelce osiągam chwilę przed 15"00. Trochę późno, ale do zachodu słońca jeszcze sporo czasu.
Miał byc tylko przelot, a skończyło się na miłej niespodziance i możliwości obejrzenia panoramy miejscowości z wieży ratuszowej z której skorzystałem.
Po zdobyciu wieży jeszcze zawijas wokół ruin pałacu hr Renarda i śmigam przez Leśnicę pod Muzeum Powstań Śląskich na Górze Św. Anny. Skorzystałem w Strzelcach to tu mi czasu brakło na zwiedzenie i skończyło się tylko na selfi z muzeum w tle i gonię pod pomnik przy Amfiteatrze. Trochę mnie tu na tym opolskim wzniesieniu nie było.
Dłuższa przerwa popasowa i myślę co dalej. Czasu za dużo nie zostało, a cel ambitny.  Krapkowice - Zdzieszowice - Kędzierzyn i przez Sośnicowice do Gliwic.
Plan powrotny jednak się nie udał. Front jednak szybciej dotarł, tuż przed Gogolinem zmieniłem azymut i pognałem do Strzelec na pociąg. Zbliżający się front deszczowo - burzowy zdecydowanie ostudził moje zapędy i zaprzestałem na Ance dzisiejsze harce.

Powrót równie ciekawy. Po dotarciu na stację w Strzelach kręcę 1 h pauzę w oczekiwaniu na pociąg. Gdy już przyjechał podrzucił mnie do Gliwic. Tam już, albo jeszcze nie padało. Czekać mi się nie chciało kolejną godzinę na przesiadkę i ponownie ruszyłem rowerem. Siły i okna pogodowego starczyło do Rudy Śląskiej. Na Chebziu zapas energetyczny powoli się kończył i deszcze się na nowo rozkręciły, wiec rzutem na taśmę łapię cuga do Sosnowca co to na niego w Gliwicach miałem czekać, a tak wpadło jeszcze trochę ka-emów do dzisiejszego dystansu.
Po dotarciu do miasta mego w drobnych kroplach deszczu zjazd na kwadrat i szybkie spanie, bo na rano czeka wczesne wstawanie.

Dookoła Pojezierza

Sobota, 21 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
Rekreacyjna sobota z Anią połączona z objazdem dookoła dąbrowskich kałuż. Będzin zamek - wały - zielona - Niepiekło - Preczów - Ratanice - kawałek wzdłuż czwórki - Wojkowice Kościelne - Antoniów - Bagna w Antoniowie - P1 - Gołonóg - Dg centrum i zjazd na kwadrat. 
Jutro coś premium sobie wymyślę. Może Annaberg.

DPD

Piątek, 20 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
I dobiegł tydzień końca.