Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2020

Dystans całkowity:355.00 km (w terenie 15.00 km; 4.23%)
Czas w ruchu:18:29
Średnia prędkość:17.58 km/h
Maksymalna prędkość:50.70 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:25.36 km i 1h 32m
Więcej statystyk

Zimowa Babia 2020

Sobota, 29 lutego 2020 · Komentarze(0)
Kategoria Inne
Końcówka lutego nie rowerowa, ale i tak mocno aktywna.
W dochodzący do lutego raz na 4 lata dzień z klubowo - koleżeńską ekipą sosnowiecko-mysłowicką wybraliśmy się na kolejną zimową próbę zdobycia królowej Beskidów.

Dla mnie to już drugie zimowe podejście. Przy debiucie pogoda była bardziej łaskawa, ale za to widoki na szczycie mizerne. Dziś już od Krowiarek wiatr dawał się ze znaki. W końcu miałem okazję doświadczyć co znaczy wieje na Babiej. Jeszcze w lesie było w miarę, ale po dojściu na Sokolicę. Powiewy były tak intensywne, że ekipę skierowaliśmy w drogę powrotną do przełęczy, aby zielonym odbili do Schroniska. 
Stety i niestety było kilku wyrywnych, którym z braku zasięgu nie dało się powiadomić, że wracamy. Z Pawłem i Adamem poszliśmy dalej ku Szczytowi pozbierać tych co wyrwali szybciej do przodu. Idąc godzinę w tej zawiei udało nam się wyłapać brakującą piątkę i w ośmiu Szczyt zaliczyliśmy. Przyjemności w tym żadnej tym razem nie miałem. Mimo, że widoczność była rewelacyjna.

Po zdobyciu szczytu do przełęczy Brona i zejście do Schroniska na Markowe Szczawiny. Godzinka na popas i zejście czaarno-niebieskim szlakiem do busa przy Stoku Policzne.
Po powrocie do Mysłowic, doszedłem do wniosku, że żeby się dobić ruszyłem w 10 km spacer powrotny do domu.


Zawiany Diablak


Ekipa na Szczycie

Skromny akcent zimowy

Czwartek, 27 lutego 2020 · Komentarze(0)
3 razy się dziś pogoda zastanawiała czy sypnąć śniegiem. Między tymi opadami kurs na zakupy, drugie zakupy i do i z pracy.

DPD

Środa, 26 lutego 2020 · Komentarze(0)
Kategoria praca
W tym tygodniu huśtawka zmianowa. Żeby sobie urozmaicić to i też różne warianty dojazdowe. W poniedziałek poszedłem sobie na nogach w obie strony. Wtorek od rana. Dojazd na 4 kołach. Dziś popka i trochę spraw w Oddziale mam, więc ruszam Wielkim.
Dniówka szybko zleciała i udałem się do centrum podgonić z dokumentacją oddziałową. Trochę mi zlatuje i na kwadracie melduje się o północy. 

DPD

Sobota, 22 lutego 2020 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Sobotni dyżur pracowy. Szybki szpil bez zagięć.

DO DG

Czwartek, 20 lutego 2020 · Komentarze(0)
Popołudniowa szybka rundka do DG załatwić dwie sprawy. Pogoda niepewna więc ruszyłem Zenitem.

zagoniona Środa

Środa, 19 lutego 2020 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Wydłużona środowa dniówka, a po niej jeszcze dół dniówki w Oddziale. Trochę wiatr upierdliwy, ale i tak źle się nie kręciło. Na powrocie drobne opady deszczopodobne.

Prezentacja w Czeladzi

Wtorek, 18 lutego 2020 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Dzień rozpoczęty od przelotu pracowego. Po pracy coś na ząb i kierunek biblioteka w Czeladzi, gdzie Marek wygłaszał prelekcję na temat Rusi Kijowskiej. Na dojeździe trochę walki z wiatrem, ale za to powrót bez żadnych oporów. Nie licząc tylnego koła, którego piasta jest na wykończeniu.

POD

Czwartek, 13 lutego 2020 · Komentarze(0)
Dziś dla odmiany od rana. Drogi suche, choć miejscami jeszcze było czuć trochę lodu pod kołami. 
Po pracy zagięcie do Urzędu podbić jeden dokument. Potem trochę zakupów i zjazd na kwadrat.

DPD

Środa, 12 lutego 2020 · Komentarze(0)
Szybki szpil pracowy. Na powrocie lekko zapobiegawczo. Się drużki śliskie zaczęły robić.

Oddział Praca - Praca Oddział

Wtorek, 11 lutego 2020 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Wczoraj pogoda mnie zniechęciła i odbył się dzień pauzy od dwóch kółek. 
Dziś normalnie z zegarkiem w ręku patrzyłem, kiedy ta pogoda się zdecyduje na jeden wariant. Wiatr, deszcz, śnieg, słońce. Poranny misz masz. Dopiero przed 11:00 nastało okno pogodowe.
Siodłam meridę i gnam do pracy zahaczając o Oddział. Po pracy powrót do domu zahaczając o Oddział i dokańczając to na co brakło mi czasu jak byłem rano.