Zamykamy październik
Wtorek, 31 października 2017
· Komentarze(0)
Rowerowo dzień zaczęty od wymiany pany. Jak zwykle mały szkodnik się w oponę wbił i był on przyczyną tego, że powietrze uciekało.
Na koła jednak wskakuję dopiero o 17:00. Czynię rundkę z Zagórza na Niwkę. Odbicie w lewo i prosto na Stałe do Jaworzna. Za Bricomanem zjazd przez Niedzieliska na Górę Piachu i zjazd do Maczek. Przy Balatonie ogarniam, że mam jeszcze trochę czasu i lecę na Ostrowy. Chwila na smarowanie łańcucha. Następnie Szałasowizna i Strzemieszyce, skąd już wzdłuż 94 pod Expo Silesia i zjazd na kwadrat.
Październikowe kręcenie przekroczyło tysiaka. Jak listopad będzie życzliwy to chyba faktycznie uda się te 600 km ukręcić, aby dobić do 9 k.
Jak spojrzałem, na statystyki wystarczyło 17 dni na 31 aby tysiaczka zrobić.
Na koła jednak wskakuję dopiero o 17:00. Czynię rundkę z Zagórza na Niwkę. Odbicie w lewo i prosto na Stałe do Jaworzna. Za Bricomanem zjazd przez Niedzieliska na Górę Piachu i zjazd do Maczek. Przy Balatonie ogarniam, że mam jeszcze trochę czasu i lecę na Ostrowy. Chwila na smarowanie łańcucha. Następnie Szałasowizna i Strzemieszyce, skąd już wzdłuż 94 pod Expo Silesia i zjazd na kwadrat.
Październikowe kręcenie przekroczyło tysiaka. Jak listopad będzie życzliwy to chyba faktycznie uda się te 600 km ukręcić, aby dobić do 9 k.
Jak spojrzałem, na statystyki wystarczyło 17 dni na 31 aby tysiaczka zrobić.