Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2015

Dystans całkowity:262.00 km (w terenie 6.00 km; 2.29%)
Czas w ruchu:12:19
Średnia prędkość:21.27 km/h
Maksymalna prędkość:49.80 km/h
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:26.20 km i 1h 13m
Więcej statystyk

DPD

Czwartek, 29 stycznia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Warunki drogowe nieco się poprawiły, przez co skorzystałem z możliwości i użyłem najtańszego i najbardziej mi odpowiadającego środka transportu by się przedostać do pracy.

Wyjazd dość późno bo jakoś się zebrać nie mogłem 7:45. Trasa standard i półgodziny później melduję się na firmie.
W czasie dniówki trochę posypało, ale nie na tyle by warunki jazdy się pogorszyły.

16:00 wybija w tył zwrot i do domku. Trasa nieco odmienna od porannej. Powrót przez 1 Maja. Narutowicza, Kombajnistów i Mieroszewskich od Ronda JP2, aż pod kwaterunek.

Na minuty

Czwartek, 22 stycznia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Niby dzień na dyżurze telefonicznym w razie co to do pracy. Jak się okazało jednak telefonu nie było i można było ruszyć w teren.

Z domu wydostaję się w samo południe. Tak czas rozplanowany, by nigdzie za długo nie przebywać, a zarazem wszystko co zaplanowane dziś pozałatwiać.
Na początek do rodziców wysłać przelew. Przeznaczony czas jedna godzina. Wybija 13:00 ruszam po raz drugi dostarczyć mojej połowicy indeks na uczelnię. Punkt odhaczony.

Spoglądam na czasomierz i ruszam do Oddziału po zaliczkę na odznaki, które to postanowiłem zakupić. 
Z Dęblińskiej na chwilę po hełmofon, który jakoś udało mi się wczoraj na bazie zostawić, po czym prosto na Staromiejską do Katowic.
Jak na złość w górnośląskim PTTKu nie mają takowych odznak. Czas goni bo trzeba się wyrobić na prezentację Waldka w Zamku Sieleckim. 

Zostaje tylko opcja, że u Marka w Jaworznickim PTTK znajdę to czego szukam. Nim jednak przybrałem kurs na Jaworzno, zbaczam na półgodziny podrzucić prowiant Martynie na Rawę, a przy okazji wrzucam cosik na ruszt. 

Na dworze lekka mżawka nie odstrasza od jazdy. Posilony kieruję się na DK 79 i prosto na centrum Jaworzna. Jakby mogło być inaczej - wydawało mi się, że Oddział jest dużej czynny, a tu tylko do 17:00. Na miejsce pomimo, żwawego tempa docieram na 5 minut przed zamknięciem. Wchodzę na górę, a tu ten sam problem KOT-a mają, ale tylko niższe stopnie, które, akurat są mi zbędne. Udaje się tylko jedną zakupić.

No cóż teraz to już cała naprzód i prosto na Zagórze. Wracać na Fasion hause bezsens to gnę przez Górę Piachu, Szczakową, Maczki, Porąbkę wylatując przy Zajezdni MPK. Limit czasowy jeszcze zachowany. Wpadam do domu jak po ogień. Przebierka w cywil ciuch i już zbiórkomem na Sielec, wesprzeć Waldka podczas wystąpienia. Na Zamku melduję się o 18:30 także totalnie na styk.

Jak na razie dziś ukręcony chwilowy max dystans tegoroczny.

DPD

Środa, 21 stycznia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Dzień w pracy z cyklu robota w plenerze.
Na 12:00 dopiero na bazę, to korzystam z wolnego przedpołudnia i ruszam pozałatwiać jeszcze kilka spraw na mieście przy okazji.

Wybija południe wpadam na bazę, przebierka w cywil ciuch, załadunek Trafica i kierunek Kielce. 
Powrót na bazę już pod przykryciem nocy. Już się nie pośmiga więc najkrótszą drogą do domku.

DP Kurierowo D

Poniedziałek, 19 stycznia 2015 · Komentarze(7)
Kategoria praca, rekreacja
Weekend targowy spowodował pauzę od roweru, ale jak dzisiaj go dosiadłem to aż się chciało pośmigać.

Jak to poniedziałek wstawanie szło dość opornie. Ogarniam się i na 10:00 ruszam na bazę rozliczyć się z delegacji. Przejazd jeden z lepszych, gdyż zamknąłem się w przedziale 20 minut na dojazd (licząc samą jazdę) plus ok. 2 minut postoju na światłach.
Rozładunek, sprzątanie reni i tak zlatują 4 godziny na Morawie. 

Obrobiony ruszam dalej w trasę. Kierunek Osiedle Paderewskiego w Kato - podrzucić małą przesyłkę. Potem na Powstańców do banku zaciągnąć nieco wiedzy. Pora na dalszy ciąg dostarczania paczek. 

Ruszam do Rawa cafe na posiłek regeneracyjny bo już pora obiadowania wisiała w powietrzu. Akumulator załadowany. Zabieram od mojego Słońca paczkę kształtem przypominającą kostkę Rubika o wymiarach 60x60 cm i ruszam nadać na pocztę. Oczywiście na rowerze co będę nogi przesilał. :P

Gadu-gadu i zlatuje czas do zamknięcia salonu. Rolety w dół i kierunek dom. Żeby mieć nieco motywacji i w miarę się rozgrzać pani do busa, a ja kusem za autobusem. Jutro chwila oddechu. Może wreszcie znajdę czas, a zakup części do Meridiana i w końcu go uruchomię. 

Sprawunki na mieście

Czwartek, 15 stycznia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Jak już odespałem wczorajszy późny powrót z pracy i nim dopadłem ponownie dwa koła to do południe minęło na małych porządkach.

Wolne od pracy wykorzystuję na załatwianie kilku sprawunków. Przed 13:00 kierunek Pogoń dostarczyć indeks Martyny na Uczelnię. Punkt odhaczony ale nie w pełni załatwiony. Na chwilę wpadam do CIM-u i prosto do PTTK-u sporządzić sprawozdanie finansowe i z działalności. Trochę się zaległości zrobiło i nim wszystko uzupełniłem złapała mnie noc. Nagle telefon z firmy. że potwierdził się weekendowy wyjazd na targi i muszę jeszcze zakręcić na bazę załadować auto. 

Udaje mi się wyrobić na styk z papierzyskami. Pakuję się i runka na Morawę. 20 minut i po robocie. W tył zwrot i do domu szykować się do drogi bo o 5:00 pora ruszać do Rzgowa przez Braniewo.

DPND

Środa, 14 stycznia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Dziś zmiana praca w terenie. Noc szybko zleciała. O 5:00 pobudka i godzinę później kierunek Morawa. Jezdnie suche wiatr znikomy i małe natężenie ruchu wpłynęło na spokojny i sprawny dojazd na bazę. 
Rower na parking, przesiadka na Mastera i w drogę. Dostaw sporo, a dzień krótki. Mimo sprawnego przemieszczania się i tak powrót na bazę tuż po północy. Rozliczenie i do domu spać. Bez kombinowania powrót analogiczną drogą jak dojazd do pracy z tym, że o 1:00 w nocy droga już tylko była cała dla mnie. Jutro wolne pogoda ma być to się może uda więcej nieco pośmigać.

DPD

Wtorek, 13 stycznia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Bez nowości znów praca. Pobudka wstać, wrzucić cosik na ruszta i 7:30 wyjazd na firmę. Warunki lepsze od wczorajszych, sucho i mniej upierdliwy wiatr i do tego 5 na plusie.

Dniówka zleciała znów na bazie przez co parę minut po 16:00 dosiadam ponownie Authora i powrót do domu. Wczoraj było przez Pogoń. Dziś dla odmiany trasa wiodła przez Dęblińską, Śródmieście, Wawel i Kombajnistów. Na zjeździe ścieżką z Mecu do Zagórza przy Orlenie znów zmiana organizacji ruchu. Niemalże zagapiwszy się wpadł bym w siatkę ogrodzenia oddzielającego teren budowy ronda. Przeskakuję na drugą stronę i już prosto do garażu.

DPD

Poniedziałek, 12 stycznia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Święta się skończyły i  śnieg się stracił. Drogi czarne, choć mokrawe od przelotnych opadów deszczu.
Pobudka i 7:30 wyjazd na firmę. Droga standardowa zaczynając od Makro poprzez ścisłe centrum miasta i Sosnowiecką na Szopienice.

Standardowy dzień to i wybija 16:00 w tył zwrot i kierunek dom. Omijając natłok samochodów powrót chwilowo terenem wzdłuż stawów Morawa i Borki wylatując przy Ludowym. Następnie Mireckiego, bikostrada na Pogoni, Chemiczna, Konstantynów, Plejada i Małe Zagórze.

DPD

Czwartek, 8 stycznia 2015 · Komentarze(0)
Z racji, że wczorajsza dniówka się przeciągła do późnych godzin nocnych dziś miało być wolne. A tu nowy rok się zaczął i mimo wolnego trzeba było się zebrać i ruszyć do pracy w celach formalnych.

Wybiła 10:00 wskakuję na bika i sru na Morawę. Temperatura oscylowała w granicach 0 stopni przez co leciało się nie najgorzej. Nim do kadr się dostałem wpada jeszcze jeden kurs z dostawą w okolice Gliwic. Powrót na bazę załatwiam formalności w kadrach i wracam do domu lekkim objazdem, unikając popołudniowego szczytu komunikacyjnego.

DP

Środa, 7 stycznia 2015 · Komentarze(2)
Jak na koniec zeszlego roku tak też na rozpoczęcie 2015 roku dystans symboliczny na trasie dom - praca. Dniówka spędzona cały dzień na dostawach. Powrót do domu znów z bikem na pace.