Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2019

Dystans całkowity:142.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:06:29
Średnia prędkość:17.74 km/h
Maksymalna prędkość:39.20 km/h
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:12.91 km i 0h 55m
Więcej statystyk

Rundka do Jaworzna.

Środa, 23 stycznia 2019 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Pierwsze kilometry Biga w tym roku. Pora go trochę przegonić. 

Dzień zaczęty od Euro. Skończona dniówka ruszam na objazd. Na początek podrzucić pocztę na Kazimierz. Stamtąd przez Ostrowy i Maczki na Szczakową. Heh jakich dziwny klimat. Na Zagórzu biało, drogi mokre od błota pośniegowego, a tu na Jaworznie dzisiejsze opady śniegu nie dotarły. Drogi suche, płynnie się jedzie. Podrzucam Ilonie do PTTK książeczki do weryfikacji i powrót na kwaterę.

Velostadą na Stałe, skąd na Łubowiec, aby dostać się do Sosnowca. Termicznie nogi dają odczuć, że zimno, to aby się rozgrzać wpadam na Niwce na zielony szlak i nim że kręcę aż do Upadowej. Przebijam się przez mikro przepust pod torami i dalej terenem w kierunku kościoła na Klimontowie. Jeszcze tylko osiedle fińskich i zjazd na kwadrat.


praca

Wtorek, 22 stycznia 2019 · Komentarze(0)
Tygodniowa przerwa od jednośladu - w zamian przebieżki do pracy i basen.

Dziś pokusiłem się o nieco dłuższe zagięcie na powrocie, trochę słońca, aż żal było nie skorzystać.

praca

Piątek, 11 stycznia 2019 · Komentarze(0)
nuda, ale grosz do grosza i się uzbiera

praca

Czwartek, 10 stycznia 2019 · Komentarze(0)

Praca

Środa, 9 stycznia 2019 · Komentarze(0)
Sporo buksowania i pchania rowerku, ale mimo to na krótkim dystansie wolę pokręcić niż z  buta iść. 

Po mokrym śniegu.

Wtorek, 8 stycznia 2019 · Komentarze(0)
Zenit sobie słabiej radzi. Przez dniówkę zdążyło sporo mokrego śniegu napadać. O ile do pracy jakoś jazda była w miarę, to jak po niej ruszyłem do centrum DG bardzo kiepsko się kręciło na wąskich oponach w tym rodzaju białego puchu.

DPD

Poniedziałek, 7 stycznia 2019 · Komentarze(0)
Euro i powrót. Zenit narazie rok rozpoczyna,

Rysianka dla Darka ...

Sobota, 5 stycznia 2019 · Komentarze(2)
Kategoria Inne


Czyli drugi rok z rzędu w święto 3 Króli ruszam w góry. 
W zeszłym roku Dominika wyciągnęła mnie na Baranią i Skrzyczne. W tym roku impreza dwudniowa w Beskidzie Żywieckim.

Tym razem dałem się namówić Pawłowi na zimowe zdobycie Rysianki i Lipowskiej. Można powiedzieć, że był to też rajd pomięci o naszym Darku.

Śniegu po pas, szlaki zasypane, więc powrót i dojście do schroniska jedynym ubitym szlakiem od Złatnej, 

Praca i drobne zakupy.

Piątek, 4 stycznia 2019 · Komentarze(0)
W przed dzień dwudniowej eskapady na Rysiankę ruszam po pracy do Auchan i Dc w poszukiwaniu spodniów na wypad górski.