Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2020

Dystans całkowity:641.00 km (w terenie 92.00 km; 14.35%)
Czas w ruchu:27:34
Średnia prędkość:17.09 km/h
Maksymalna prędkość:50.90 km/h
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:23.74 km i 2h 07m
Więcej statystyk

Terenowo-błotniście-klimatycznie.

Sobota, 31 października 2020 · Komentarze(2)
Kategoria rekreacja
I zakończył się kolejny miesiąc tego dziwnego okrągłego roku. Udało się pokręcić więcej jak we wrześniu ale też bez szaleństwa.

Sobota zapowiadała się na jakiś ekstra trip, ale jakoś się nie chciało mi się od rana zebrać na dwa koła. A to trochę leniucha, zakupy i insze czynności sprawiły, że Biga dosiadam dopiero o 13:00.

Bez pomysłu ruszyłem w tereny zalesione na pograniczu Sosnowsi-Sławkowa-Jaworzna.
Rozruch asfaltowy na Juliusz. Tam podjazd pod wielką dziurę po kopalni Maczki-Bór. Skarpą docieram pod miejsce gdzie znajdował się szyb wentylacyjny. 
Następnie wzdłuż torów na Maczki. Trochę asfaltu aby dotrzeć na Wągródkę.
Wpadam na fragment szlaku Metalurgów, którym docieram na Stare Maczki. Zmieniam leśną alejkę i dalej na Burki. 
Po osiągnięciu punktu pośredniego dalej podążam na Ryszkę, gdzie to Sztoła wpada do Białej Przemszy. W sumie korciło mnie dociągnąć do źródeł Sztoły, ale darowałem sobie gonienie do Żurady.
Po namierzeniu ujścia powrót pod tartak w Burkach, gdzie wpadam na żółty jaworznicki i za nim podążam na Sosinę. Objazd kałuży, po czym testując jeden wariant kręcę lasem na Ciężkowice. Tam jeszcze za widoku docieram wreszcie za dnia na Dolinę Żabnika. 
Pierwszy raz miałem okazję dotrzeć tu w nocy w ramach jaworznickiego NB. Objazd rezerwatu i wpadając na asfalt podkręcam tempo i kręcę na Górę Piasku. Chwila zjazdu do krzyżówki i zwrot przez Chropaczówkę na Długoszyn, gdzie ponownie teren i kierunek Jęzor. 
Terenu na dziś dość. 
Już asfaltem pod myjnię na Kalinowej opłukać nadmiar leśnego marasu. Szybka kąpiel dwóch kół i zjazd na kwadrat siebie doprowadzić do stanu ładu i składu.

Sztołoujście.


Żabnika klimatyczne dwa światy.


Gdzieś tam przy murze na Jęzorze.

Z

Piątek, 30 października 2020 · Komentarze(0)
W lekkiej mżawce kurs zaopatrzeniowy po asortyment z lokalnego Decathlon.

N

Czwartek, 29 października 2020 · Komentarze(0)
Eh jak już człowiek ma wolne popołudnie to większość dnia deszczowa. Całe szczęście na nocnej jeździe  do i z pracy chmury się straciły i futerko nie zmokło.

N

Środa, 28 października 2020 · Komentarze(0)
Kolejna nocka zakręcona.

N

Wtorek, 27 października 2020 · Komentarze(0)
Nocka dziś z udziałem Zenita.

S N

Poniedziałek, 26 października 2020 · Komentarze(0)
Kategoria serwis
Poniedziałkowe drobne prace serwisowe w postaci podmiany ogumienia w wielkim. Tylny kapeć poszedł do przodu, a przedni w jego miejsce na tył. Do kompletu wymiana kloców w tylnym zacisku. Coś rzęziło i znalazłem przyczynę.

Uporawszy się trochę zawijasów i nocny kurs pracowy. Ciepło dziś, można by śmignąć a tu fucha popołudniu  i rower niestety na boczny tor.

N

Niedziela, 25 października 2020 · Komentarze(0)
Nocny kurs na linii praca dom. Na powrocie mgliście.

Pogorie z Anią

Sobota, 24 października 2020 · Komentarze(0)
Spokojna przejażdżka popołudniową porą z Anią wokół dąbrowskich kałuż.

Zawijas na koniec tygodnia.

Piątek, 23 października 2020 · Komentarze(0)
70 zacząłem tydzień, ale potem jakoś szału nie było na codzienne pętle + 50. Dziś też do połowy setki.
Praca, a po niej od razu objazd przez Będzin, Wały, P3, Łęknice, Gołonóg, Staszic, Las Zagórski i zjazd na kwadrat. Trochę terenu, trochę asfaltu dla urozmaicenia.

Zawijas popracowy.

Czwartek, 22 października 2020 · Komentarze(0)
Dziś skromnie i nieśpiesznie terenowy zawijas popracowy. Główną drogą się nie chciało to pogoniłem przez Browar, następnie ścieżką wzdłuż Gierkówki. Przecinam Lenartowicza i na deser trochę włóczęgi po Lasku Zagórskim.