Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2019

Dystans całkowity:1171.00 km (w terenie 50.00 km; 4.27%)
Czas w ruchu:46:34
Średnia prędkość:19.35 km/h
Maksymalna prędkość:55.30 km/h
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:41.82 km i 4h 14m
Więcej statystyk

A było tyle wariantów

Piątek, 30 sierpnia 2019 · Komentarze(0)
W sumie dziś i korciło a to do Romana na masę, a to nockę rowerową z Murckami, a najlepiej połączyć jedno z drugim. 
Popołudniowe ołowiane burzowe chmury jakoś mnie nie skłoniły, abym się w którym kierunku wybrał. Co prawda do 19 grama deszczu nie spadło przynajmniej na Zagórzu.

Takoż to piątek uszedł na sucho, ale jedynie kręcony po dzielni.

DPD

Czwartek, 29 sierpnia 2019 · Komentarze(0)
Pracowa rundka poprzedzona zagięciem na działeczkę. ICM straszył burzami, ale tym razem się udało na sucho. Chociaż na powrocie nieźle w oddali się błyskało.

DPD

Środa, 28 sierpnia 2019 · Komentarze(0)
Trochę zawijasów przed pracowych plus wieczorna rundka objazdowa w wykonaniu zenita.

DPD - kolejny Szwed w kolekcji

Wtorek, 27 sierpnia 2019 · Komentarze(1)
Kategoria Szwed
Szybki reset w czasie wydłużonego weekendziku nad polskim morzem.
Rowerek, też miał chwilę wytchnienia, ale dziś już powrót i koła w ruch. Popołudniówka więc nieśpiesznie szykuję się do wymarszu. 
W drodze do pracy łapanko Szwedzika. 

Powrót bez zawijasów. Na sucho się udało to nie kusiłem losu z myślą, że jeszcze się chmura wróci.

Odebrać reklamację.

Piątek, 23 sierpnia 2019 · Komentarze(0)
Dziś nieco więcej, ale i tak bez szału. Popracowe zagięcie przez Dąbrowę odebrać reklamowane patrzałki u Optyka.

DPD

Czwartek, 22 sierpnia 2019 · Komentarze(0)
Bez objazdów. 

I zmieniła się pogoda

Środa, 21 sierpnia 2019 · Komentarze(1)
Po dwóch ciepłych porankach dziś na starcie przywitał mnie ciepły deszcz. Nieco zacinało, ale się nie dałem i rowerem do pracy się udałem.

Na powrocie foto nowo powstałego murala i z lekkim zagięciem zjazd na kwadrat. Nie ma pogody to skorzystam i porządków się nico zrobi.

Objazdówka około Limitowa, bo nad Psarami ładniejsze niebo.

Wtorek, 20 sierpnia 2019 · Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Po pracy przesiadka na Wielkiego i testy zamiennika stacji Licznika. Czy dobrze sygnał podaje i czy na wybojach się nie traci.
Na rozruch rundka wokół P3. Ludzików malutko. Po okrążeniu dociągam do świątyni grilowania i przeskakuje na czwórkę. Asfaltem pod kanał zalewowy zbiornika i tuż przed nim odbijam w lewo z ciekawością co to za domostwa są w oddali i gdzie mnie ta droga doprowadzi. A doprowadziła do Restauracji Finezja przy DK 86. Przeskakuję na drugą stronę i ląduję w Warężynie w miejscu w którym jeszcze moje koło nie było. Po chwili jednak docieram już do znanej drogi prowadzącej na Chrobakowe. Na kawusię do Ciastkarni nie zawijam tylko kręcę dalej prosto przez Dąbie Dolne. Na górze odbijam na Goląszę i dalej przez Brzękowice Wał na Górkę Paralotniarzy w Górze Siewierskiej.

Przegląd okolicy co nowego na horyzoncie powstało, a także jak tam układ chmur. Wygląda na to że gram z chmurą w berka.

Ssanie się włącza pora wracać na kwadrat. Terenem pod cmentarz na Strzyżowicach i zjazd do Limitowej krzyżówki skąd odbijam na Wojkowice. Za Orlenem zjazd na Czeladź i dalej za drogą do sosnowieckich Milowic.

Ruch się zwiększa na drogach to, żeby się nie przeciskać wpadam na czerwony i nim do Stawików. Objazdów starczy i ostatecznie zjazd do Zagórza.

Na zakończenie inżynieryjny obiekt około limitowy.

DPD

Wtorek, 20 sierpnia 2019 · Komentarze(0)
Zenitowa poranna rundka dopracowa. Dziś już ruszam na krótko, ciepły poranek.
Po skończonej dniówce prosto do domu i przesiadka na wielkiego.

DPOD

Poniedziałek, 19 sierpnia 2019 · Komentarze(0)
Kategoria praca, rekreacja
Pora ranków. Po ostatnich chłodnych nocach ubieram się zapobiegawczo i 4:30 ruszam do pracy.
Zadziwiająco ciepło. No cóż wracać się nie będę, ale gapa też nie wziąłem krótkiego zestawu ze sobą.

Po pracy odziany w dresy. Kręcę do śródmieścia z jedną sprawą, następnie przelot do dąbrowskiego Optyka i nawrót na Zagórze. Po drodze realizując jeszcze kilka spraw.

Przy okazji w piwnicy udaje mi się dopasować awaryjną stację pod licznik i jeszcze nie będzie konieczności zakupu nowego.