Wpisy archiwalne w kategorii

rekreacja

Dystans całkowity:28646.00 km (w terenie 3389.00 km; 11.83%)
Czas w ruchu:1564:41
Średnia prędkość:18.29 km/h
Maksymalna prędkość:63.70 km/h
Liczba aktywności:651
Średnio na aktywność:44.00 km i 2h 24m
Więcej statystyk

Podsumowanie roboczego tygodnia

Sobota, 21 kwietnia 2018 · Komentarze(0)
Kategoria praca, rekreacja
Zabiegany tydzień więc tylko 5 km przeloty na Euro i nazad. W sobotę nieco wieczornego bujania się po dzielni rozruszać ten rower trochę.
A to Zagórze - P3 - Zagórze - Kazimierz - Porąbka - Zagórze - Dańdówka - Stawiki - Centrum - Środula - Zagórze.
Trochę eksploracji i obserwacji co tam za ścieżynek nowego powstało.

Rozkręcamy kwiecień - przelot trasy na 1 Maja

Środa, 4 kwietnia 2018 · Komentarze(3)
Kategoria rekreacja, praca
Dzień rozpoczęty, właściwie to roboczy tydzień, czyli wczorajszy dzień rozpoczęty od przelotu praca - dom. Przygotowania do egzaminu przodownickiego trwają, to z bolączką odpuszczałem rowerowanie.

Jednak dziś już po 3 dniach wiszenia nad ksiażkami wyrwałem się na objazd. Żeby nie tak bez celu to poczyniłem objazd trasy, którą poprowadzę 1 maja w ramach pikniku niepodległościowego.

Generalnie koło 17:00 dosiadam Biga i praktycznie terenem przebijam się na Maczki, gdzie trasa ma się zacząć. Potem już przemierzając ułożoną w głowie trasę jadę przez  Wągródkę, Cieśle, Ostrowy, Szałasowiznę, Strzemierzyce, Gołonóg, Korzeniec, Ksawerę, będzińskie Śródmieście, Pogoń do Sielca. Ten odcinek liczę na 30 km, następnie powolny 7 km przejazd na trasie Centrum, Naftowa, Szlak Pogranicza, Modrzejów, Niwka z zakończeniem w rejonie TTC.
Już pod trójkąt nie gonię, tylko przy niweckim kościele odbijam na Zagórze.

Dokręcić do pincet - rundka po browara

Sobota, 27 stycznia 2018 · Komentarze(3)
Kategoria rekreacja
Nawet bym bika nie odpalał dziś, ale, że smaka miałem i czkawką mi się odbijało, że wczoraj nie dokręciłem, więc szybka runka i pół tysiaka ukręcone.

DP Masa Bytomska D

Piątek, 26 stycznia 2018 · Komentarze(0)
Kategoria praca, rekreacja
Praca > obiadek > masa > nocne Egzotarium > zjazd do domu.
Kolejna masa u Romana. Dzis na wspólną jazdę udało się namówić Andrzeja lub on mnie, oraz Grześka.

Po pracy śmigam pod Dinusia spotkać się z chłopakami. W trzech na Czeladź i za DK 94 prosto do Bytomia. W sumie jesteśmy jako pierwsi. Potem zjechała się reszta wariatów. Około 50 duszyczek. Dziś nieco inna trasa zakończona herbatką w Piwnicy Gorywodów. 

Zagrzani wracamy DK 79 do Rynku w Chorzowie. Tam odbijamy na Batory i Gliwicką prosto do Kato. Za Silesią odbijamy na Bogucice i dalej przez Borki na Stawiki, skąd zjazd do Tomka na ploty.

Że rano jednak wstać trzeba nie siedzimy długo w Egzotarium i już rozdzieleni każdy do siebie śmiga.


Mini pętelka zagłębiowska

Piątek, 19 stycznia 2018 · Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Dziś do pracy piechtobusem z obawy na szklanę na drogach. Jednak potem żałowałem, bo na drodze przyczepność, a na chodniku już niekoniecznie.

Po dniówce nazbierało się trochę sprawunków to rower poszedł w ruch, aby sprawnie obskoczyć punkty. A to Oddział, Orange, CIM i wolne.
Przyjechałem na center od Dańdówki, więc powrót przez Będzin i Dąbrowę na Zagórze. Kawa i ciacho u rodziców i zjazd na kwadrat.

Szkoleniowo-orkiestrowo.

Niedziela, 14 stycznia 2018 · Komentarze(1)
Kategoria rekreacja
Zobaczył słońce z rana i mordka się uradowała. Chwilę potem się zorientował która to godzina. Wskoczył na obroty i pognał na pociąg aby się szkolić. Rzutem na taśmę wskoczył do wagonu, żeby na 10 zameldować się w częstochowskim Pałacu Ślubów.
Gdy już 14 wybiła dosiadł wiełosypeda i pognał z powrotem do miejsca urodzenia.

Temperatura z minuty na minutę malała, z - 3 do - 10 spadała.

Traska nie mała Częstochowa - Poczesna - Korwinów - Kamienica Polska - Poraj - Jastrząb - Koziegłowy - Mysłów - Pińczyce - Laski - Siewierz - Trzebiesławice - Antoniów - Pogoria trzecia - Centrum Dąbrowy - Zagórze - coś na ząb - Górka Środulska i zjazd na kwadrat. Licznik zeznał 93 km.




Szybka rundka do Jaworzna - 10k km przekroczone

Środa, 27 grudnia 2017 · Komentarze(4)
Kategoria rekreacja
No i się ukręciło. Magiczne 10 000 km przekroczone. Od 2012 roku nie mogłem tej cyfry przeciągnąć. Wtedy to za zasługą 2 dłuższych wyjazdów, a w tym sporo jednodniówek, ale przede wszystkim regularna jazda do pracy, sprawy załatwić, czy poprostu się przejechać.

Dziś tylko szybki szpil przez Maczki na Szczakową, dalej do Centrum Jaworzna i przez Pechnik i Osiedle Stałe powrót na Niwkę i zjazd do Zagórza.

Jaworzno Rynek

Galena


Rondo na Wygodzie

50-tka na trawienie, czyli z Zagórza do Międzygórza.

Poniedziałek, 25 grudnia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria serwis, rekreacja
Pierwszy dzionek świąteczny. Po powrocie z kościoła żal by było na rower nie wyjść jak tu taka pogoda. Jednak mam tylko 3 godziny okna między wizytą gości. Pada na rundkę Bukowno - Sławków.

Już mam startować, drzwi zamykać, a tu dostrzegam, że linka przedniej przerzutki już tak postrzępiona, że zaraz strzeli. 
W tył zwrot, 15 minutowy zabieg wymiany linki i w drogę.

Szybki rozruch do Klimontowa i długa na Juliusz, tam odbijam w las i ścinam do Maczek. Miałem na uwadze, że teren przy zbiornikach jest ogrodzony (news od Ola) i rozkmina czy nie jechać lepiej od lokomotywowni w kierunku Sosiny, czy w ogóle trasę zmodyfikować i nie pojechać sobie na Jaworzno i Imielin. 
Jednak się skusiłem pojechać na zbiorniki zorientować się jak to w rzeczywistości wygląda. Faktycznie płot wysoki i droga przy stawach zamknięta, ale tubylcy już zdążyli wydeptać ścieżynkę wzdłuż płotu i nią też przedostaje się na drugą stronę lokomotywowni i drogą dojazdową prosto na Sosinę. Czas mam dobry to ruszam tą 10 km długą prostą do Bukowna. Przy OSP w Starym Bukownie odbijam na Sławków. Po drodze wpadam na tablicę mieściny Międzygórze. Nie jest to wprawdzie Kotlina Kłodzka, ale miałem drobne pagórki zanim tam dojechałem. 
Nieopodal tablicy dostrzegam miejsce pamięci związane ze staceniem kilku bojowników ruchu oporu, w tym jednego z Sosnowca - Mieczysława Chęcińskiego.

Chwila przerwy na Rynku i zawijam do domu. By nadgonić wpadam na 94 i nią do Strzemieszyc Wielkich. Po pokonaniu kolejnej długiej prostej skręcam na Szałasowiznę i chwilę później przelatuję przez Ostrowy do Kazimierza. Armii Krajowej - niekończąca się opowieść. Końca remontu nie widać. Terenu mało to jeszcze na zakończenie błotnisty skrót przez Las Zagórski do Zajezdni i zjazd Paderewskiego w dół. Oj strzelałem jak z K-ma błotem dookoła.



Miejsce Pamięci


Ruiny Zamku w Sławkowie


Sławków - Rynek z widokiem na Ratusz.

Choinka last minute

Niedziela, 24 grudnia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Wigilijna niedziela wolna od pracy to się bycze do południa cierpiąc na wszechogarniającego niechcemisia.
Wreszcie dosiadam Biga i czynię rundkę po lokalnych marketach w poszukiwaniu niedrogiego żywego świątecznego drzewka. Tu nie ma, tam za drogie, a w kolejnych już pozamykane, albo zwiędnięte. Kończy się, że w Lidlu kupuję sztuczne, ale w miarę okazałe i nie drogie drzewko.

Powrót na kwaterę, przybranie i z wieczora ponownie rowerek, tym razem na wieczerzę wigilijną do rodziców. W drodze powrotnej ku trawieniu podjazd spod zajezdni na Lenartowicza i foto przystrojonego budynku PKM oraz efektu końcowego mojego prywatnego świątecznego drzewka.



DPD i nocny objazd.

Sobota, 23 grudnia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria rekreacja, praca
Z Częstochową chwilowo przerwa, to trzeba było zebrać się rano i jechać do pracy. Potem powrót do domku, drzemka. pranie i drobne porządki sanitariatów (kuchni, wc i łazienki) zlatuje do 20. 

Po inhalacji domestosami i innymi oparami decyduje się przewietrzyć głowę i jeszcze nieco pokręcić.
Trasa Zagórze - DG - Będzin (tam miałem polecieć na Czeladź, Siemce i Kato, ale wmordewind był tak upierdliwy, że ściąłem na Pogoń, skąd do Centrum i przez Dańdówkę powrót na Zagórze. Nim jednak zjechałem na kwadrat to zagiłem na miasteczko rowerowe.