Pożegnanie Pawła i wieczorne połączenie przyjemnego z pożytecznym

Piątek, 20 października 2017 · Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Piątkowy dzień rozpoczęty od złożenia hołdu na pogrzebie zmarłemu naszemu koledze byłemu Prezesowi Oddziału PTTK Pawłowi Solarzowi. Z ramienia Cyklozy wraz z Elą czyniliśmy honory asysty przy Sztandarze Oddziałowym. W samo południe nastąpiła msza pogrzebowa ze złożeniem urny na cmentarzu na Suchej.

Pod wieczór postanowiłem trochę się rozruszać po wczorajszych wojażach rowerowych i w małpim gaju. Pomysł trasy wyszedł spontanicznie zamiast krążyć bez celu wyszła potrzeba dostarczyć tacie do Ochojca kilka rzeczy. 
W takim razie na początek na rodzinną kwaterę po pakunek i nawrót. Trasa przez Centrum, Szopki, Nikisz, Giszowiec, Janinę i lasem wylatuję pod szpitalem w Ochojcu. 
Godzinka na ploty i gdy wybiła 19:00 ruszam w drogę powrotną. Tym razem przez miasto, bo mgła już daje się we znaki. Jankego do pętli na Brynowie, Kościuszki do Zjazdu na Muchowiec i za drogą do Francuskiej, aby wylecieć na Gwiazdach i dalej wzdłuż 86 do Dąbrówki. Półgodziny wystarczyło i mleko zalało okolicę. Jazda jak we śnie. W oddali dostrzegam króliczka, jak się potem okazało to dwóch. Doganiam ich na drodze prowadzącej do Czeladzi, ale za Brynicą oni dalej na Czeladź, a ja na Milowice. Kręcę dalej za drogą, aż do Wandy, gdzie odbijam na Klimontowską, skąd na Kukułek, która wyprowadza mnie na Zagórze.

Wpadam na kwadrat po klucze do roweru i z nimi zaś do rodzinnej kwatery przeszczepić Przemkowi przerzutkę. Dawcą mój Meridian, hak mój nie podszedł więc musieliśmy jego oryginalny doprowadzić do wyprostowania. Po półgodzinnym zabiegu pacjent przyjął przerzutkę i mógł właściciel na dwóch kółkach dotrzeć z powrotem na Środulę. Zamykam warsztat i wspólnie dokręcamy do Oriona, skąd każdy w swoją stronę.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ziena

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]