Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gozdi89 z miasteczka Sosnowiec. Mam przejechane 96337.00 kilometrów w tym 8986.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Roczne osiągi:

2024

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Znajomi - Pozytywnie zakręceni

Czym się zajmuję:

dodatkowo:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gozdi89.bikestats.pl

Archiwum bloga czyli Co?, Gdzie?, Z kim? i Kiedy?

Dane wyjazdu:
82.00 km 0.00 km teren
04:13 h 19.45 km/h:
Maks. pr.:37.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Big Wheel

Zawieje i zamiecie - przygotowanie do zimowych warunków.

Poniedziałek, 30 października 2017 · dodano: 31.10.2017 | Komentarze 3

Koniec miesiąca z przytupem. Wygłodniały nie jeżdżenia przez weekend - bo padało - bo był kurs - bo byłem padnięty, dziś nawet perspektywa jazdy w śniegu nie była straszna.

Rozkręcanie rozpoczynam chwilę po 13:00. Już mam wychodzić, spoglądam przez balkon, a tu sypie śnieżek, ale co to z drugiej strony od kuchni już nie sypie i ładne niebo. Ale zmyła. W drogę.
Wpadam pod ścianę płaczu wpłacić dla odmiany kasę i gonię na centrum pozałatwiać sprawunki. A to Pogoń, Centrum, Pogoń i zjazd do rodziców na obiad.
Temperatura oscyluje ok. 0 stopni. Na zmianę mocne podmuchy wiatru, słońce, śnieg. Raz to byłem totalnie biały pomimo czerwonej kurtałki.
Wieczorkiem dłuższa pętla tym razem rekreacja. Czyt. 21:00. Już przynajmniej nie wieje, bezchmurne niebo i od -3 do -0.5 stopnia według licznika. 
Ruszam na bieżnię i robię sobie rundkę w oczekiwaniu na współtowarzyszkę kręcenia. 
Wspólnie już na zieloną, skąd na P4 i dalej do Wojkowic Kościelnych. Ciągnie po łapkach przy wodzie. Dalej na Podwarpie i przez Trzebiesławice na Chruszczobród. Na wiadukcie odczuwam dziwne pływanie przedniego koła. Nie dobrze. Zdecydowanie za miękko. Perspektywa zmiany mi się nie widzi to pompuje i się zobaczy. Starczyło to do Sikorki. Pompowanie drugie i dalej do Antoniowa. 
Pora się rozdzielić. Już w pojedynkę w kierunku P3 zatrzymując się na 3 pompowanie. Niezły interwał się zrobił trochę się rozgrzewam wtłaczając powietrze. Potem pod molo jeszcze dobijam wiatru i starcza mi to do Centrum Zagórza. Tam ostatni raz dokładka powietrza do dętki co starcza już na dojazd na kwadrat. Rano będzie czekała wymiana.

Wypatrzone przy Fakopie


i zmiennie zimowo


i chwilę po chmurce z jednej stony



i z drugiej

Kategoria rekreacja



Komentarze
gozdi89
| 13:49 wtorek, 31 października 2017 | linkuj Jakoś tak wyszło nawet nie podejrzewałem ze mi się tyle nazbiera
gizmo201
| 13:29 wtorek, 31 października 2017 | linkuj Jak na warunki to fajny dystans ci wyszedł, ostatnie zdjęcie fajne gdyby to było na otwartej przestrzeni to miazga by była!
limit
| 10:09 wtorek, 31 października 2017 | linkuj Nieźle km-ów jak na takie warunki. Ja się ograniczam do około 20km w jednym rzucie.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa orzyo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]