Zawieje i zamiecie - przygotowanie do zimowych warunków.

Poniedziałek, 30 października 2017 · Komentarze(3)
Kategoria rekreacja
Koniec miesiąca z przytupem. Wygłodniały nie jeżdżenia przez weekend - bo padało - bo był kurs - bo byłem padnięty, dziś nawet perspektywa jazdy w śniegu nie była straszna.

Rozkręcanie rozpoczynam chwilę po 13:00. Już mam wychodzić, spoglądam przez balkon, a tu sypie śnieżek, ale co to z drugiej strony od kuchni już nie sypie i ładne niebo. Ale zmyła. W drogę.
Wpadam pod ścianę płaczu wpłacić dla odmiany kasę i gonię na centrum pozałatwiać sprawunki. A to Pogoń, Centrum, Pogoń i zjazd do rodziców na obiad.
Temperatura oscyluje ok. 0 stopni. Na zmianę mocne podmuchy wiatru, słońce, śnieg. Raz to byłem totalnie biały pomimo czerwonej kurtałki.
Wieczorkiem dłuższa pętla tym razem rekreacja. Czyt. 21:00. Już przynajmniej nie wieje, bezchmurne niebo i od -3 do -0.5 stopnia według licznika. 
Ruszam na bieżnię i robię sobie rundkę w oczekiwaniu na współtowarzyszkę kręcenia. 
Wspólnie już na zieloną, skąd na P4 i dalej do Wojkowic Kościelnych. Ciągnie po łapkach przy wodzie. Dalej na Podwarpie i przez Trzebiesławice na Chruszczobród. Na wiadukcie odczuwam dziwne pływanie przedniego koła. Nie dobrze. Zdecydowanie za miękko. Perspektywa zmiany mi się nie widzi to pompuje i się zobaczy. Starczyło to do Sikorki. Pompowanie drugie i dalej do Antoniowa. 
Pora się rozdzielić. Już w pojedynkę w kierunku P3 zatrzymując się na 3 pompowanie. Niezły interwał się zrobił trochę się rozgrzewam wtłaczając powietrze. Potem pod molo jeszcze dobijam wiatru i starcza mi to do Centrum Zagórza. Tam ostatni raz dokładka powietrza do dętki co starcza już na dojazd na kwadrat. Rano będzie czekała wymiana.

Wypatrzone przy Fakopie


i zmiennie zimowo


i chwilę po chmurce z jednej stony



i z drugiej

Komentarze (3)

Jakoś tak wyszło nawet nie podejrzewałem ze mi się tyle nazbiera

gozdi89 13:49 wtorek, 31 października 2017

Jak na warunki to fajny dystans ci wyszedł, ostatnie zdjęcie fajne gdyby to było na otwartej przestrzeni to miazga by była!

gizmo201 13:29 wtorek, 31 października 2017

Nieźle km-ów jak na takie warunki. Ja się ograniczam do około 20km w jednym rzucie.

limit 10:09 wtorek, 31 października 2017
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mnikt

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]