Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gozdi89 z miasteczka Sosnowiec. Mam przejechane 96337.00 kilometrów w tym 8986.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Roczne osiągi:

2024

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Znajomi - Pozytywnie zakręceni

Czym się zajmuję:

dodatkowo:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gozdi89.bikestats.pl

Archiwum bloga czyli Co?, Gdzie?, Z kim? i Kiedy?

Dane wyjazdu:
63.00 km 0.00 km teren
02:59 h 21.12 km/h:
Maks. pr.:49.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na minuty

Czwartek, 22 stycznia 2015 · dodano: 22.01.2015 | Komentarze 0

Niby dzień na dyżurze telefonicznym w razie co to do pracy. Jak się okazało jednak telefonu nie było i można było ruszyć w teren.

Z domu wydostaję się w samo południe. Tak czas rozplanowany, by nigdzie za długo nie przebywać, a zarazem wszystko co zaplanowane dziś pozałatwiać.
Na początek do rodziców wysłać przelew. Przeznaczony czas jedna godzina. Wybija 13:00 ruszam po raz drugi dostarczyć mojej połowicy indeks na uczelnię. Punkt odhaczony.

Spoglądam na czasomierz i ruszam do Oddziału po zaliczkę na odznaki, które to postanowiłem zakupić. 
Z Dęblińskiej na chwilę po hełmofon, który jakoś udało mi się wczoraj na bazie zostawić, po czym prosto na Staromiejską do Katowic.
Jak na złość w górnośląskim PTTKu nie mają takowych odznak. Czas goni bo trzeba się wyrobić na prezentację Waldka w Zamku Sieleckim. 

Zostaje tylko opcja, że u Marka w Jaworznickim PTTK znajdę to czego szukam. Nim jednak przybrałem kurs na Jaworzno, zbaczam na półgodziny podrzucić prowiant Martynie na Rawę, a przy okazji wrzucam cosik na ruszt. 

Na dworze lekka mżawka nie odstrasza od jazdy. Posilony kieruję się na DK 79 i prosto na centrum Jaworzna. Jakby mogło być inaczej - wydawało mi się, że Oddział jest dużej czynny, a tu tylko do 17:00. Na miejsce pomimo, żwawego tempa docieram na 5 minut przed zamknięciem. Wchodzę na górę, a tu ten sam problem KOT-a mają, ale tylko niższe stopnie, które, akurat są mi zbędne. Udaje się tylko jedną zakupić.

No cóż teraz to już cała naprzód i prosto na Zagórze. Wracać na Fasion hause bezsens to gnę przez Górę Piachu, Szczakową, Maczki, Porąbkę wylatując przy Zajezdni MPK. Limit czasowy jeszcze zachowany. Wpadam do domu jak po ogień. Przebierka w cywil ciuch i już zbiórkomem na Sielec, wesprzeć Waldka podczas wystąpienia. Na Zamku melduję się o 18:30 także totalnie na styk.

Jak na razie dziś ukręcony chwilowy max dystans tegoroczny.
Kategoria rekreacja



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa piewa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]