N

Wtorek, 27 października 2020 · Komentarze(0)
Nocka dziś z udziałem Zenita.

S N

Poniedziałek, 26 października 2020 · Komentarze(0)
Kategoria serwis
Poniedziałkowe drobne prace serwisowe w postaci podmiany ogumienia w wielkim. Tylny kapeć poszedł do przodu, a przedni w jego miejsce na tył. Do kompletu wymiana kloców w tylnym zacisku. Coś rzęziło i znalazłem przyczynę.

Uporawszy się trochę zawijasów i nocny kurs pracowy. Ciepło dziś, można by śmignąć a tu fucha popołudniu  i rower niestety na boczny tor.

N

Niedziela, 25 października 2020 · Komentarze(0)
Nocny kurs na linii praca dom. Na powrocie mgliście.

Pogorie z Anią

Sobota, 24 października 2020 · Komentarze(0)
Spokojna przejażdżka popołudniową porą z Anią wokół dąbrowskich kałuż.

Zawijas na koniec tygodnia.

Piątek, 23 października 2020 · Komentarze(0)
70 zacząłem tydzień, ale potem jakoś szału nie było na codzienne pętle + 50. Dziś też do połowy setki.
Praca, a po niej od razu objazd przez Będzin, Wały, P3, Łęknice, Gołonóg, Staszic, Las Zagórski i zjazd na kwadrat. Trochę terenu, trochę asfaltu dla urozmaicenia.

Zawijas popracowy.

Czwartek, 22 października 2020 · Komentarze(0)
Dziś skromnie i nieśpiesznie terenowy zawijas popracowy. Główną drogą się nie chciało to pogoniłem przez Browar, następnie ścieżką wzdłuż Gierkówki. Przecinam Lenartowicza i na deser trochę włóczęgi po Lasku Zagórskim.

Przygraniczna rundka

Środa, 21 października 2020 · Komentarze(1)
Dziś po pracy nieco krótsze, ale częściowo terenowe kółeczko.

Oczywiście akonto dojazd do pracy, a po niej prosto na szlak. Tyłami strefy na Bór, skąd wpadam na drogę techniczną na wys. Stacji Jęzor i nią to na Długoszyn. 
Przy przystani kajakowej pitstop popasowy i kontynuuję jazdę wzdłuż Przemszy pod Wodociagi, skąd droga ma Sosinę.
Po wodociągach, teraz kolej zaczyna się grodzić.
Uwieczniam miejsce i kręcę na Bukowską, aby wskoczyć na żółty szlak rowerowy prowadzący przez piaskownię na Burki.

Czas powrotu się zbliżał. kończę objazd i prosto i obieram kurs na dom.

Na razie słupki. Z drugiej strony już siatka naciągnięta.

Rozkręciłem pogodę...

Wtorek, 20 października 2020 · Komentarze(0)
ale nie siebie. Dziś mimo słonecznej aury skromny pietnastak. Czynności inne przeszkodziły zaginaniu.

Rozruszać się

Poniedziałek, 19 października 2020 · Komentarze(0)
Wreszcie bez deszczu, w końcu na rano i nie mam nic zaplanowane.
Bo 3 tygodniach byczenia się do południa nawet sprawnie pobudka nastąpiła chwilę przed 4:00.
Za oknem sucho, jakieś 5 stopni na starcie. 
Dziś w ruch wielki, bo w planach nieco pozaginać przyszła chęć. 
W trakcie dniówki coś przekapało, ale ostatecznie się wypogodziło i z ochotą można było oddać się nabijaniu kaemów.
Na początek zaglądam do Plastrów po małe zakupy. 
Następnie rekonesans na Stawikach i w Parku Tysiąclecia. Metamorfoza w Parku trwa. Dalej koła powiodły mnie do Czeladzi, gdzie spoglądam na budowaną ścieżkę wzdłuż drogi wlotowej od Milowic. Przeskok przez DK 94 i kierunek Wojkowice. Korciła mnie wieża i postęp prac przy niej ale to na raz kolejny. 

W nogach już 3 dyszki, a kopytka nie chcą się rozgrzać średnio się kręci ale do przodu. Przypływ energii nadszedł jak wpadłem do Psar i po pokonaniu drobnych pagórków kopytka żwawiej zaczęły obracać korbą. Trzymając się asfaltu mijam kolejno jedną i drugą Goląszę, Dąbie, Toporowice, by wylecieć na 78 w Mierzęcicach. Kawałek krajówką aby zjechać i zaginając przez Boguchwałowice minąć fragment i ponownie wrócić na 78. Po krótkim wzniesieniu tuż przez obwodnicą wpadam na starą drogę prowadzącą do siewierskiego Rynku. 
Chwila oddechu przy zamku i zaczynam powrót. Za drogą do Ujejsca, gdzie przecinam Gierkówkę i zakosem docieram na Antoniów skąd już prosto na P3. Rowerowych na lekarstwo. Więcej biegaczy, ale też bez szału. Nim się oglądam docieram do Centrum DG. Jeszcze tylko wjazd pod Nemo i melduję się na Zagórzu.

Oj od razu lżej na duszy jak się człek przegoni trochę wokół komina.

DPD

Piątek, 16 października 2020 · Komentarze(0)
Kończymy ten zakrapiany tydzień. Jak co piątek praca na zakładkę i kończenie wcześniej, ale i tak już po ciemku.