Wpisy archiwalne w kategorii

praca

Dystans całkowity:29917.00 km (w terenie 1653.00 km; 5.53%)
Czas w ruchu:1600:53
Średnia prędkość:18.38 km/h
Maksymalna prędkość:62.90 km/h
Liczba aktywności:1150
Średnio na aktywność:26.01 km i 1h 26m
Więcej statystyk

PTTK

Niedziela, 3 marca 2019 · Komentarze(2)
Kategoria praca
Rozpoczęła się faza planowania II edycji Pikniku Europejskiego. Rowerkiem w niedzielny poranek do Oddziału na spotkanie organizacyjne. Potem powrót i tyle z jazdy bo impra osiemnastkowa w powietrzu wisiała.

Skromnie na koniec miesiąca

Czwartek, 28 lutego 2019 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Rozwód ze strefą Euro nabiera rozpędu. Czekam tylko na oficjalne papiery wypowiedzenia i w drogę ku nowemu.

Zebranie klubowe

Poniedziałek, 25 lutego 2019 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Po pracy zgaduję się z Limitem i wspólnie jednośladami do Oddziału. Sprawy organizacyjne, składki i takie tam geburstagowe toasty.

Oddział

Środa, 20 lutego 2019 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Po wczorajszej pełni dziś już aura się popsuła. Szaro, ponuro, ale całe szczęście nie pada. Po pracy Oddział - akcja sprzątanie. Przy okazji opłacam składki za kolejnych klubowiczów.

Rundka do Jaworzna.

Środa, 23 stycznia 2019 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Pierwsze kilometry Biga w tym roku. Pora go trochę przegonić. 

Dzień zaczęty od Euro. Skończona dniówka ruszam na objazd. Na początek podrzucić pocztę na Kazimierz. Stamtąd przez Ostrowy i Maczki na Szczakową. Heh jakich dziwny klimat. Na Zagórzu biało, drogi mokre od błota pośniegowego, a tu na Jaworznie dzisiejsze opady śniegu nie dotarły. Drogi suche, płynnie się jedzie. Podrzucam Ilonie do PTTK książeczki do weryfikacji i powrót na kwaterę.

Velostadą na Stałe, skąd na Łubowiec, aby dostać się do Sosnowca. Termicznie nogi dają odczuć, że zimno, to aby się rozgrzać wpadam na Niwce na zielony szlak i nim że kręcę aż do Upadowej. Przebijam się przez mikro przepust pod torami i dalej terenem w kierunku kościoła na Klimontowie. Jeszcze tylko osiedle fińskich i zjazd na kwadrat.


Praca i kurierka pttk-owska

Środa, 19 grudnia 2018 · Komentarze(3)
Kategoria praca
Nadarzyła się okazja przegonić Biga.

Mimo minusa warunki pogodowe w normie i podkusiło mnie nieco pokręcić trochę. Fakt przyczyniła się do tego potrzeba dostarczenia przesyłki do Jaworzna.

Wybijam wiec koło 15:00 na trasę. Kręcę w kierunku Maczek. Myślę wyciągnę Limita na wspólną przejażdżkę i dzwonię czy już się z pracy zebrał. Po namierzeniu się docieram do niego u wlotu do Lasku Zagórskiego od strony zajezdni. 

Przyłapuję go na nowym sprzęcie. Chwilę gadamy, ale niestety nie jest mu po drodze i każdy kręci w swoim kierunku.
Swoją drogą idealnie się ubrał tak pod nowe hasło przyszłorocznych wycieczek - Rowerowa Partyzantka.

Komandos Limit


Fat or nine


Już w pojedynkę kręcę wzdłuż rowu mortimerowskiego  w kierunku Kazimierza. Tam terenem przebijam się pod Balaton i dalej już asfalt i cała naprzód do centrum Jaworzna do siedziby tamtejszego PTTK.
Zostawiam naszywki dla Marka i śmigam do centrum Sc do naszego Oddziału po pisma dla naszej naczelnej Swietłany.
Z pakunkiem do jej kwatery i zjazd na kwadrat.

- 5 dała się we znaki. Mimo ochraniaczy na buty nieco stópki zmarzły.

Praca i spontaniczne czeladzkie eksploracje

Sobota, 8 grudnia 2018 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Krótka pauza spowodowała, że aż się chciało pokręcić. 
Skoro świt, a właściwie jeszcze przed nim kierunek praca.

Po zakończonej dniówce znajoma dzwoni, że ma problemy z lokalizacją i dotarciem do jednego punktu na Milowicach. Tłumaczyć się nie chciało więc podałem tylko w jaki bus ma wsiąść, a ja zaraz wskakuję na Meridę i przejmę ją na Milowicach. 

Nawet udało mi się dobrze oszacować czas i długo na mnie nie czekała. Chłodno i ruch na drogach nieco mnie spowalniał.
Podprowadzam na punkt pokazując przy okazji skąd jedzie alternatywny autobus powrotny.

Skoro już się wyrwałem za widoku to włączył się szwędacz. Wpadam na teren łączący cmentarz milowicki z tym na Piaskach testując jedną przecinkę, a rydz może ją kiedyś z grupą wykorzystam. Jak już tam kręciłem przypomniało mi się o tężni, która powstała przy przedszkolu na Osiedlu Musiała.

Tam też się udałem. Zdroju nie zaznałem - tabliczka w okresie zimowym tężnia wyłączona, zapraszamy od wiosny. No to focenie murali i kręcę na rynek, gdzie powstało nowe graffiti na budynku biblioteki, a następnie do parku w którym też kilka ciekawostek, m.in. ciekawy plac zabaw dla pociech, siłownia street workout oraz park linowy dla dorosłych.

Azymut dalszej drogi sam się stworzył. Zwiedzając park wróciłem na osiedle Musiała, skąd odbiłem na Syberkę. 
Tu chyba też mnie dawno nie było. Przy Black'u rondo, od świateł przy M1 do Lidla pociągnięty pas dla rowerów. 
Oczka nacieszyłem i przez Zagórską udałem się do rodziców na ploty skąd zjazd na kwadrat.

TĘŻNIA - MAŁY CZELADZKI ZDRÓJ


MAŁY BIAŁY DOMEK


AKTUALNY PRZEKAZ GRAFFITI NA BUDYNKU BIBLIOTEKI - CHYBA POPRZEDNI MI SIĘ BARDZIEJ PODOBAŁ.


PARK LINOWY BEZ ASEKURACJI



DP, pożegnanie Darka.

Czwartek, 29 listopada 2018 · Komentarze(0)
Kategoria praca
W sumie kilometry dziś to dodatek do przykrej wieści. 

Myślałem, że nie doczekam tego, a jednak przyszło Prezesowi pożegnać w ostatniej drodze kolegę z którym rozkręcało się całą Cyklozę niemalże od samego początku. Bywaj kolego, do zobaczenia.

Przeglądając fb dostrzegłem, że Bożenka wrzuciła bardzo piękne słowa. Na zawsze w naszych wspomnieniach Darku pozostaniesz.

"Myśli wciąż żywe
Nie chodzi o to, żeby się smucić. Wspomnienia to dar – łączą nas tu na dole z tymi tam na górze. Koją ból, przywołują uśmiech, potrafią czynić cuda. Pielęgnujmy je przywołując w myślach bliskich naszym sercom, szczególnie w tym dniu ostatnim. Tulmy mocno w myślach wspaniałego, życzliwego, zawsze uśmiechniętego naszego kolegę Darka Figurę."



Praca i nocne Egzotarium

Środa, 28 listopada 2018 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Dziś dla odmiany odpalam Biga z myślą popołudniowej przejażdżki. 
Jednakże po pracy mi się drzemka włączyła i dopiero po 21:00 odpalam Biga po raz kolejny i kręcę w odwiedziny do Tomka.

Na Pogoni wpadam na Krzycha, który goni na nockę do Wojewódzkiego. Bym się z nim przejechał ale nie po drodze, więc szybkie cześć i każdy w swoim kierunku. 

Dawno mnie na Gospodarczej nie widzieli. A tu ścieżka od samego Korczaka, aż po światła z Grota.
A propo świateł - się stracą - przy Starej TP-sie powstaje kolejne rondo w Sosnowcu. 

U Tomka ciepło - trochę wspominek naszego ś.p. Darka [*] i koło 23:00 nawrót przez Andersa na Zagórze.