Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2021

Dystans całkowity:869.00 km (w terenie 60.00 km; 6.90%)
Czas w ruchu:48:37
Średnia prędkość:17.87 km/h
Maksymalna prędkość:55.30 km/h
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:31.04 km i 1h 44m
Więcej statystyk

DPD

Poniedziałek, 20 września 2021 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Po aktywnym weekendzie ponownie only klasyk.

14 ZMK

Niedziela, 19 września 2021 · Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Impreza, która od jakiegoś czasu budzi u mnie mieszane uczucia. Mimo to i tak po raz enty stawiam się na starcie tej największej w regionie rowerowej fety. Że nieco za chłodno to dojazd tuż przed startem. Znajduję się z klubowiczami, trochę pogaduch i ruszamy. Na starcie towarzyszy Miejska Orkiestra. Nasze biało czerwone wdzianka w tym roku prawie że na końcu tego odblaskowego węża liczącego ok. 1500 duszyczek.
Przejazd kończy się na terenie rekreacyjnym przy Osiedlu Brzozowica w Będzinie zwanym miejską plażą. 
Na mecie ciąg dalszy pogaduch i po około godzinnej pauzie nawrót na kwadrat.

Pora na Rycerzową

Sobota, 18 września 2021 · Komentarze(0)
Kategoria Inne


Po ostatnich aktywnych w rowerowe wypady weekendach. Dziś zmiana i na zaproszenie Kota sobota spędzona trekingowo w górach ze zdobyciem po raz pierwszy w moim wykonaniu szczytu Wielkiej Rycerzowej. Kolejne punkty do GOT wpadły.  

Po odznaki.

Piątek, 17 września 2021 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Piątunio przywitał mnie rzęsistym deszczem na dojeździe do pracy. Także zestaw gumowy obowiązkowo. Mimo niesprzyjającej o poranku aury w ruch poszedł Wielki.
Po pracy niebo zaciągnięte chmurami, ale już sucho na polu i już w letnim odzieniu śmigam do Oddziału odebrać zweryfikowaną książeczkę GOT i przy okazji nabywam odpowiednie odznaki. 
Załatwiwszy sprawę zjazd na kwadrat i by było na tyle kręcenia.

DPD

Czwartek, 16 września 2021 · Komentarze(0)
Kategoria praca
przelot i tyle.

DPD

Środa, 15 września 2021 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Warunki idealne do zaginania, dziś jednak niechcemiś wygrał i tylko skromny klasyk.

DPD

Wtorek, 14 września 2021 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Pracowo z rundką zaopatrzeniową po pieczywo.

Sprawunki pttk-owskie

Poniedziałek, 13 września 2021 · Komentarze(0)
Tydzień ranek, więc trzeba dobrze czas rozplanować, aby z dnia skorzystać.
Po aktywnym w różne atrakcje weekendzie nawet dość sprawny start dopracowy o parszywej 4:30. Jakoś zmiana pasuje i się prześcigam kto kolegą z pracy, który po drugiej stronie osiedla mieszka, kto pierwszy w ruchu ulicznym na firmę się dostanie. Na krótkim dojeździe nasze czasy są prawie zbliżone, ale jednak 4 koła dominują. Szczególnie jak droga pusta.
Ale nie otym.
Rowerowanie zaczęte od dojazdu pracowego. Po dniówce śmigam przez Upadową, Juliusz, Maczki do Jaworzna, Zostawiam przesyłkę w ichnim oddziale PTTK i nawrót do Sosnowca. 
A konkretnie do Śródmieścia na spotkanie klubowe.
Po spotkaniu towarzyszę Limitowi w drodze powrotnej. Dociągamy w pobliże UM Czeladź, żegnam się i przez Piaski, Pogoń i Środulę zjazd na kwadrat.

Łódzkie zamki

Sobota, 11 września 2021 · Komentarze(0)
Kategoria wycieczki
Spontaniczna akcja z cyklozą w tle. W czwartek otrzymuję info od Andrzeja, że wybiera się w moje rodzinne strony w celu zdobycia kolejnych miejscowości szlakiem Zamków.
Chwilę później telefon od Limita czy na 2-setkę mam chęć i dylemat. Ostatecznie wybrałem wariant z Andrzejem i nie żałuję. I pogoda dopisała i plan zrealizowany. Sobota na plus.

Kwadrans przed 8:00 melduję się na dworcu PKP i czekam na Pawła, który miał się dołączyć, a tu zaskoczenie Paweł nie dał rady, a zjawili się Artur i Tomek. W pociągu już się do nas toczył Andrzej. Także w ostateczności kręcimy w czwórkę.

Trasa bez przeszkód głównie asfaltowa.
Marszrutę zaczynamy od Radomska i dalej za drogą do miejscowości Kobiele Wielkie, gdzie urodził się noblista Władysław Reymont. Chwilę kręcimy się po miejscowości i pokazuję kilka ciekawostek. Następny cel to Przedbórz. Też mała mieścinka nad Pilicą z bogatą historią. Zamek którego tu szukaliśmy to tylko pozostałość bramy. Foto i dokujemy się w restauracji na kawie i ciasteczku.
Posileni kręcimy do Bąkowej Góry i Majkowic, gdzie mieściły się kolejne klimatyczne ruiny. Ogarniamy potwierdzenia i śmigamy do Piotrkowa gdzie mieliśmy jeszcze dwa zamki. Ostatecznie docieramy tylko do tego na przy rynku tzw Wieża zamkowa. Korzystając z jeszcze wolnego czasu zasiadamy na małe co nieco w jednej z restauracji w oczekiwaniu na pociąg powrotny do Sosnowca. Podróż na dwa razy z przesiadką w Częstochowie, ale i tak sprawnie mija.
W Sosnowcu już po 23:00 teraz tylko przeskok na kwadrat i lulu bo jutro też niedzielę trzeba dobrze spożytkować.

DPD

Piątek, 10 września 2021 · Komentarze(0)
I zleciał kolejny tydzień. Nawet coś się ukręciło więcej niż tylko klasyki pracowe. Mam nadzieje, że passa pogodowa jeszcze tydzień się utrzyma.