DPD - Jak zawsze wszystko na ostatnią chwilę

Piątek, 9 sierpnia 2013 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Z racji, że w Merdzie ponadprogramowe serwisowanie dziś do roboty na Krosiku. By wrzucić jakiś sensowny dystans podpinam do niego bezprzewodowy licznik. Po obserwacji wskazań dochodzę do wniosku, że licznik w ciula gra i nawet stojąc potrafi doliczać kilometry.

Biorąc rachunek błędu pomiary z licznika na dzień dzisiejszy:
DST 23 km w tym teren 3 km i czas 2:20, nie dodaję do ogółu km na BS

Ostatnia dniówka przed urlopem mija dość szybko, niestety oczekiwany przez co niektórych deszcz wyskoczył. Spędzam ekstra 2 godz dodatkowe na firmie czekając jak przestanie lać. Wreszcie trochę spokojniej. Turlam się do Oddziału po dokumenty zlotowe. Już mam się zbierać, a tu kolejne obfite opady - zaś obsuwa w czasie. Gdy już się unormowało do Plazy na małe zakupy i kręcę do domu się wreszcie spakować. Ale za nim to dzwonię do Pana Robka co z moim pojazdem. Całe szczęście wsio na czas zrobione. Łącznie w rowerku nowe pedały, tylna piasta obręcz, kaseta i łańcuch. Lecę odebrać teraz to się będzie gnało. Potem już sortowanie co i ile czego wziąć. Wszystko się przyda, ale i zarazem połowa tego jest zbędna. W większości udaje się wyrobić przed północą. W kimę i jutro o 6:00 kierunek Giżycko.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa owyod

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]