Serwisowanie przez wyjazdowe

Czwartek, 8 sierpnia 2013 · Komentarze(2)
Od wtorku na delegacji, a dziś dzień wolny to nadrabiam domowe zaległości i ruszam do dziadka doprowadzić bika do stanu używalności. W czasie mojej nie obecności zlecam tacie zadanie doprowadzenia roweru do pana Robka w celu usprawnienia i przygotowania bika na mazurskie urlopowanie. Łańcuch i kaseta wymieniona - już 3 zestaw od nowości przy tym rowerze. Do tego przesmarowanie newralgicznych miejsc. W sumie zrobione to o co prosiłem, ale po dzisiejszej jeździe testowej po osiedlu nie pasuje mi jeszcze praca tylnego koła. Jadę na garaż dowiedzieć się cóż to może być. Koło w aparaturę jest centra, mało tego koło jest lekko jajowate, mało tego dostrzegam, że obręcz jest pęknięta przy jednej ze szprych. No cóż nie obędzie się bez wymiany na nową. Do tego jeszcze piasta również do wymiany. Dziś nie pokręcone no cóż w sobotę wyjazd więc trzeba doprowadzić sprzęt do ładu i składu. Jutro do roboty na Krosie dla odmiany, a pan Robert w między czasie jutro doprowadzi tylne koło do stanu używalności. Jak mu nową obręcz dostarczę. Od przyszłego sezonu próba jazdy na dwóch łańcuchach i przekonanie się na własnej skórze czy wydłuży to żywotność kasety. Bo tak średnio co 5000 km przychodzi pora na wymianę.

Komentarze (2)

U Mnie patent na dwa łańcuchy wytrzymał 5000km więc nie widzę sensu,ale Ja raczej siłowo kręcę może dlatego?

andi333 17:38 poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Testuj testuj. Jak się okaże, że coś to daje to może pójdę w Twoje ślady i też na 2 łańcuchy spróbuję :-)

limit 06:09 piątek, 9 sierpnia 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa piewy

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]