Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gozdi89 z miasteczka Sosnowiec. Mam przejechane 96337.00 kilometrów w tym 8986.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Roczne osiągi:

2024

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Znajomi - Pozytywnie zakręceni

Czym się zajmuję:

dodatkowo:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gozdi89.bikestats.pl

Archiwum bloga czyli Co?, Gdzie?, Z kim? i Kiedy?

Dane wyjazdu:
83.00 km 4.00 km teren
04:10 h 19.92 km/h:
Maks. pr.:43.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Meridian

Pułap 5 tys przekroczony - zwariowany powrót do codzienności.

Poniedziałek, 22 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 0

O tym dniu można pisać i pisać ale jutro do roboty więc chwilowo tylko liczby jutro reszta rowerowo kolejowego powrotu do domu.

Edit:
No i 3 dzień laby. Dzień roboczy, a tu jeszcze można się pobyczyć trochę. Po śniadaniu puki słońce jeszcze nie jest tak wysoko z tatą ruszam jeszcze na Mierzyn by i u drugich krewnych i dziadków zapalić znicza.
Powrót trochę na azymut nieznanymi ścieżkami ale w efekcie i tak docieramy na znany grunt. Potem w gminie podatek zapłacić i powoli szykować się do powrotu. Także wstępnie uzbierało się z 30 km. Wybija 17:00 zbieram się na pociąg, a tata korzystając z wolnego jeszcze zostaje. Czekam na tej stacji wreszcie opóźniony pociąg dociera. Wsiadam na koniec starego składu i ruszam w drogę powrotną. W tym blaszaku pomimo otwartych okiennic ciepławo. A w mojej głowie chodzą dziwne myśli kontynuowania dalszej jazdy na rowerze. Tak też się staje. Sezon wakacyjny remontowane torowiska sprawiają, że co chwilę mój osobowy co chwile miał postoje przepuszczając jadące pośpieszne. Wniosek nasunął się jeden przez opóźnienia nie zdążę na szybką przesiadkę w Częstochowie, a na następny muszę ponad godzinę czekać od dotarcia. Szybka analiza czasu i w Radomsku swój niecny plan wprowadzam w życie. Wychodzę z pociągu i kręcę w kierunku Częstochowy na ten późniejszy pociąg. Zupełnie inne warunki niż w sobotę wiatr na plecy i trasa lekko z górki wpływa na to że w ekstra tempie jak na moje możliwości 40 km odcinek pokonuję poniżej 2h. W Częstochowie jestem raptem 20 minut później niż jakbym jechał pociągiem. Po głowie chodzi mi jeszcze by kolejny 70 km etap z Częstochowy do Sosnowca również ciągnąć na kole ale jakoś już późnawa pora sprawia, że jednak pociąg. Czy to była dobra czy zła decyzja nie wiem już po fakcie nie ma co rozpatrywać. Z półgodzinnego oczekiwania na pociąg zrobiła się znów prawie godzina bo kolejny osobowy już klimatyzowany skład KŚ opóźniony przez Pośpieszne. Wreszcie ruszam. Jakby tych wrażeń było mało przed Żarkami w składzie gaśnie światło. Po resecie całej elektroniki wreszcie ruszamy dalej. W Zawierciu dosiadł się kolejny kolarz na pogawędkach docieramy do Ząbkowic. Powoli się zbieram zapinam sakwy i szykuję się do wyjścia. Pociąg dociera na stację wysiadam i telefon od taty
- dotarłeś
- TAK
- długo
- NO FAKT Z NORMALNEJ DROGI CO ZAJMUJE MAX 3 H ZESZŁO 5, ALE ZARAZ TO NIE TA STACJA WIESZ CO WYSIADŁEM NA GOŁONOGU Z ROZPĘDU...

po konwersacji nie pozostało mi nic innego jak kręcić z Gołonoga, a nie z Centrum do domu. Już normalnie najkrótszą drogą pokonując dąbrowskie ulice wracam koło 23:00 na Zagórze. Radler dla relaksu przeładowanie sakwy wpisy BS i w kimę bo jutro znów robota czeka.


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ieuni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]