Piędziesiątka po raz drugi
Piątek, 9 listopada 2012
· Komentarze(1)
Kategoria rekreacja
Dziś dla odmiany w drugą stronę. Pogoda w porównaniu do wczoraj nieco gorsza ale jechać się da.
Dziś jak i w poniedziałki w listopadzie zabiegi na Ochojcu co by kręgosłup lepiej pracował i się trochę porozciągać. Korzystając z okazji i się nie wkurzać pseudo korkami na Mikołowskiej jadę rowerem. Brat poleciał busem i dotarł z prawie godzinnym opóźnieniem.
Trasa do Ochojca: Zagórze-> 3 Maja na Center-> Szopki-> Zawodzie->nawrót na Dolinkę przy Uniwerku Ekonomicznym-> 3 garby-> lasek i wylatuję przy szpitalu.
Powrót za autobusem brata do Centrum Katowic i dalej goniąc 811 do Sosnowca. Na Środuli brakuje paru km więc jeszcze kręcę małą pętelkę wokół Zagórza. W domu godzinna przerwa na jakąś strawę i w miasto na tany tany.
Dziś jak i w poniedziałki w listopadzie zabiegi na Ochojcu co by kręgosłup lepiej pracował i się trochę porozciągać. Korzystając z okazji i się nie wkurzać pseudo korkami na Mikołowskiej jadę rowerem. Brat poleciał busem i dotarł z prawie godzinnym opóźnieniem.
Trasa do Ochojca: Zagórze-> 3 Maja na Center-> Szopki-> Zawodzie->nawrót na Dolinkę przy Uniwerku Ekonomicznym-> 3 garby-> lasek i wylatuję przy szpitalu.
Powrót za autobusem brata do Centrum Katowic i dalej goniąc 811 do Sosnowca. Na Środuli brakuje paru km więc jeszcze kręcę małą pętelkę wokół Zagórza. W domu godzinna przerwa na jakąś strawę i w miasto na tany tany.