Pechowy piątek

Piątek, 26 października 2012 · Komentarze(3)
Zapowiadało się na konkrety piątkowy dystans a tu nici z planu oblewania 40 masy w Bytomiu, do południa robota potem wsiadam na bika i jadę jak się zapowiadało na Sc pozałatwiać parę spraw i potem pod fontannę i kierunek Bytom.

Skończyło się na tym, że po 3 km od domu rozsadziło mi oponę. Z początku myślę może tylko panę złapałem szybka wymiana do tego oględziny opony wniosek przy feldze rozdarta dziura sensu dalszej jazdy nie ma w tył zwrot i lipton z jakiejkolwiek jazdy do poniedziałku zanim nowego kapcia założę.

Komentarze (3)

gizmo: mam już zapas ale dzięki
man: no chociaż tyle dobrego, że nie daleko domu i była szansa jakoś awaryjnie się do domu wrócić

gozdi89 19:33 niedziela, 28 października 2012

To się nazywa szczęście w nieszczęściu :) Sie ciesz ze w Bytomiu ci nie rozsadziło tej opony :) Pozdrawiam

wloczykij 12:04 niedziela, 28 października 2012

Chcesz to mogę użyczyć Rabid Roba przebieg 2,7 tysia

gizmo201 10:34 niedziela, 28 października 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tynie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]