Wieczorno - nocna przejażdżka po Zagłębiu

Poniedziałek, 22 października 2012 · Komentarze(8)
Kategoria rekreacja
Generalnie dzień bez większych atrakcji. Do południa jak to u mnie ostatnio dzień przebimbany po obiadku wdrażam osobisty program aktywizacji zawodowej i rowerkiem jadę dowiedzieć się o pracę. W drodze powrotnej zakręcam do dziadka na serwis o małą poradę. Przy okazji dowiaduję się że łańcuch ma już ponad 100% zużycia ale jeszcze daje rade.

Potem przegryść małe co nieco w domu i po 17:00 ruszam ostatnio indywidualnie na rundkę po okolicy. Na początek P3, gdzie na pierwszym okrążeniu od strony Piekła wpadam na Władka od Duchów z Będzina zamieniamy parę słów i każdy w swoją stronę. Kręci się dobrze więc jeszcze jedna pętelka. Potem na Zieloną i na Łagiszę. Nad Będzinem już mglisto i do już po zachodzie. Załączam homologację i kieruję się w kierunku Nerki. Po głowie chodziła mi Czeladź ale w ostateczności pojechałem prosto na center Sosnowca. Na Pogoni pod Akademiki nic się tam nie dzieje cisza jak makiem zasiał, Pana_p też nigdzie nie widać no to dalej na Mireckiego. Za stadionem MOSu nawrót w kierunku Plazy. Mały pitstop przy rondlu, na Centrum w celu uzupełnienia kalorii. Dalej już w kierunku domu przez Park Sielecki i Stok na Środuli i Orion. Mały niedosyt został. Po godzinnym posiedzeniu w domu. Zakładam jeszcze jedną warstwę na siebie i jadę w tym mleku po tatę na Milowice.

Chyba otworzę jeszcze jedną kategorię jazda nocna, bo coś ostatnio więcej czasu na jazdę mam po zmroku.

Komentarze (8)

Jeździć się da to najważniejsze, jak już będzie łańcuch sobie a kaseta sobie to nie ma mocnych elementy zużyte do recyklingu na mieście powiadają, że w rowerowej nocne ów sprzęt ma zastosowanie, a nowy trzeba będzie założyć

gozdi89 22:15 wtorek, 23 października 2012

Co do pogody to nigdy nie można mieć pewności jakie bd dalsze dni bo pogoda zmienna jest jak wiadomo

gizmo201 11:41 wtorek, 23 października 2012

Do wiosny to mam nadzieję jeszcze ten napęd zedrzeć :-) O ile tylko pogoda pozwoli.

limit 11:36 wtorek, 23 października 2012

Jeździ się aż padnie ogniwo i wtedy też wymiana nastąpi

gizmo201 10:50 wtorek, 23 października 2012

Mój też zaczął od mniej więcej 2 tygodni sobie przeskakiwać tak, że stało się to trochę uciążliwe :-) Ale przy delikatnym deptaniu da się jeździć :) Oby tylko dokulać się do przyszłego sezonu i wtedy wymiana, na zimę nie założę przecież nowego napędu bo szkoda :)

t0mas82 10:22 wtorek, 23 października 2012

Wybijecie sobie zęby jak łańcuch przy depnięciu przeleci to zaraz biegusiem do serwisu po nowy podymacie :-p

limit 09:49 wtorek, 23 października 2012

To witaj w klubie, wymiana napędu się szykuje co nie

gizmo201 04:40 wtorek, 23 października 2012

No mój łańcuch tez za ciekawie nie wygląda ale musi poczekać do wiosny :) pozdrawiam

wloczykij 22:15 poniedziałek, 22 października 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa epoue

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]