Zagłębie nocą
Czwartek, 27 września 2012
· Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Kolejny dzień, gdy na bika wsiadam dopiero po zmroku - w sumie całe szczęście, że przestało padać i można było koła rozprostować.
Rano tylko 6 km z bratem do zębologa powrót już w drobnym deszczyku który się rozkręcił jak dotarłem pod dom.
Wieczorem odprowadzam staruszka pod Timkena i dziś za trasę powrotną wybrałem objazd przez Będzin, Wały Przemszy, P4, P3, Dąbrowę, Park Hallera i testowanie tamtejszych urządzeń z zewnętrznej siłowni i powrót na Zagórze. Myślałem, że uda się jakiegoś nocnego marka znaleść i z nim dłużej pokręcić ale ani jednej żywej duszy.
Rano tylko 6 km z bratem do zębologa powrót już w drobnym deszczyku który się rozkręcił jak dotarłem pod dom.
Wieczorem odprowadzam staruszka pod Timkena i dziś za trasę powrotną wybrałem objazd przez Będzin, Wały Przemszy, P4, P3, Dąbrowę, Park Hallera i testowanie tamtejszych urządzeń z zewnętrznej siłowni i powrót na Zagórze. Myślałem, że uda się jakiegoś nocnego marka znaleść i z nim dłużej pokręcić ale ani jednej żywej duszy.