Na koniec sierpnia "oczko"
Piątek, 31 sierpnia 2012
· Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Były ambitne plany, a wyszło jak zawsze. Po pierwsze pogoda - aura po po południu nie zachęcała do jazdy, po drugie brak czasu przygotowanie do wyjazdu na weekendowe balety.
Dzisiejsza jazda to tylko jedna trasa Dom - CH Pogoria - Dom.
1. Do pralni i powrót
2. Dopłacić w pralni i powrót (zakład z Panią z pralni, że w 15 min obrócę z resztą many, punkt dla mnie złapałem mały rabacik :P)
3. Na zakupy do Reala i powrót.
Weekend bezrowerowy, od poniedziałku nowy miesiąc i nowe nabijanie kilometrów i wypalanie jamprezowych procentów.
Dzisiejsza jazda to tylko jedna trasa Dom - CH Pogoria - Dom.
1. Do pralni i powrót
2. Dopłacić w pralni i powrót (zakład z Panią z pralni, że w 15 min obrócę z resztą many, punkt dla mnie złapałem mały rabacik :P)
3. Na zakupy do Reala i powrót.
Weekend bezrowerowy, od poniedziałku nowy miesiąc i nowe nabijanie kilometrów i wypalanie jamprezowych procentów.