DPOD

Wtorek, 8 listopada 2016 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Chwilka pojęcie względne. Nastawiam budzik na 5:30, coby się na spokojnie do pracy uszykować i w sumie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby właśnie nie ta chwila. Jakby, człowiek normalnie wstał to wszystko byłoby w porządku, a tak na chwilę oko mi się zamknęło i jak oko otworzyłem to budzik zeznał 6:20. Ups. No to mam spokojne szykowanie. Wskakuję w bike wdzianko, szklanka wody i po 15 minutach jestem już na trasie. Z racji, że zjazd z 94 na centrum jest zamknięty to jestem zmuszony wrócić do jazdy przez Mec i małe Zagórze.  Przy stoku wskakuję już na właściwy tor i cała naprzód. Na bazie z 5 minutowym opóźnieniem, bo na Sobieskiego wymyślili sobie niebiescy sprawdzanie stanu trzeźwości i przymulili nieco ten odcinek drogi.

Po pracy czynię zagięcie do centrum Kato w celu zlokalizowania jednej kancelarii prawniczej. Cel osiągnięty, choć nie było łatwo. Kręcąc przez Bogucice śmigam na Dąbrówkę i dalej na Czeladź, aby przez Piaski przedostać się na Pogoń, a dalej do Plejady. Drobne zakupy i zjazd na kwadrat.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa geipo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]