DP - PD

Czwartek, 22 września 2016 · Komentarze(2)
Kategoria praca
Większość miesiąca jak miałem dostawy to głównie jednodniowe, aż się nazbierało i przyszło mi jechać na dwa tudzież trzy dni. W zależności jak nam zejdzie z montażem.

Nie chciało mi się też rozdrabniać z wpisami dlatego łączny wpis wtorkowo-czwartkowy. 
Zaczęło się od wtorku. Pobudka, gdy za oknem jeszcze ciemno. Wcinam śniadanko i 6:30 wrzucam ładunek do sakwy i kręcę na Morawę. Sporawy ruch już o tej porze. Nawet na Sobieskiego, raz że kręcą tędy do Unilever'a, a dwa omijają zatłoczoną 86. Dobrze, że jest ścieżka i nie muszę się z nimi przepychać. Po 19 minutach osiągam cel. Rower do garażu, a ja przesiadka na busa i w drogę.

Plan na wtorek zrealizowany, za to środa się przeciągnęła na tyle, że wydłużyło się o jeszcze jeden nocleg i czwartek minął głównie na przelocie z Kaszub do Sosnowca.

Mimo, że wróciłem na bazę w granicach godziny 14:00 jakość nie miałem chęci na objazdy i tylko bocznymi drogami udałem się prosto na kwaterę. 

Komentarze (2)

a jakoś mnie się nie chce

gozdi89 20:40 piątek, 23 września 2016

Powinieneś rozbić to na 2 wpisy. Dla porządku.

limit 10:07 piątek, 23 września 2016
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ylisz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]