Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gozdi89 z miasteczka Sosnowiec. Mam przejechane 96337.00 kilometrów w tym 8986.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Roczne osiągi:

2024

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Znajomi - Pozytywnie zakręceni

Czym się zajmuję:

dodatkowo:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gozdi89.bikestats.pl

Archiwum bloga czyli Co?, Gdzie?, Z kim? i Kiedy?

Dane wyjazdu:
69.00 km 20.00 km teren
03:53 h 17.77 km/h:
Maks. pr.:50.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Meridian

Wertepowo - przełajowo z Limitem

Piątek, 29 kwietnia 2016 · dodano: 29.04.2016 | Komentarze 1

Dzień zaczął się dość opornie. Jakoś od rana jak ledwo wstałem łeb napiernicza jak by mi ktoś obuchem przywalił. Z biegiem dnia jednak trochę mi się poprawiło. Do tego zaaplikowałem sobie dawkę popołudniowego rowerowania. 

Nie miałem za bardzo pomysłu gdzie się udać. Z pomocą przyszedł Limit. Jak wybiła 15:00 dzwonię czy już się z fabryki wydostał i ma czas na szwendanie. Długo się nie namyślał i odpowiedź była pozytywna. Kwadrans po tym spotykamy się u mnie pod kwadratem.

Wspólnie kręcimy do DG, gdzie w jednym ze sklepów Adam zakupuje uchwyt do monitora. Potem zaczęło się eksplorowanie okolicy. Przebijamy się zawijasami na Ksawerę, skąd zjazd pod zamek w Będzinie. Następnie kawałek wjazd drogą do Grodźca i odbijamy na teren, którym docieramy do Wojkowic. Kawałek znów asfaltem i wbijamy się na teren wzdłuż Brynicy, aby dotrzeć do drugiego końca Wojkowic. Wpadamy chwilę na klinkier prowadzący do Rogoźnika, ale wyjątkowo na tej drodze ruch i po raz kolejny odbijamy w teren. Tu akurat nowość w moim wykonaniu. Jak się okazało Limit przeciągnął tędy chłopaków w ramach jednej z Ustawek Cyklozowych. Po dłuższej chwili docieramy do Parku w Rogoźniku. Aby nudno nie było, kontynuujemy terenowe szwendanie i Adam pokazuje mi kolejną dla mnie nowość, którą przeciągnął chłopaków z Cyklozy. Nad głowami pełne słoneczko, a tu już 18:00. Wracamy już na dobre na asfalt w rejonie Góry Siewierskiej. Zjeżdżamy już do Psar. Odstawiam Limita na kwadrat. By nie ostygnąć, za długo nie rozprawiamy. Żegnam się i sunę dalej Graniczą do Wojkowic. Przelatuję drogą obok cmentarza i wyskakuję po drugiej stronie Brynicy na Przełajce. Przelot na drugi jej koniec, przeskakuję DK 94 i wpadam do Parku Bażantarnia. Oglądam za widoku dinusie, które chciały mi rower zabrać 1 kwietnia po zmroku. Z Centrum Siemianowic odbijam na Dąbrówkę i zakręcam na małą czarną do Rawy. Przesiaduję ostatnią godzinę z moim słoneczkiem. Wybija 20:00, Martyna łapie się na podwózkę samochodem, a ja z wiatrem kręcę na krechę do Zagórza. 
Z pomocą wiatru udaje mi się sprawdzony dystans pobić czasowo i po 32 minutach melduję się na kwadracie. 
Kategoria rekreacja



Komentarze
limit
| 21:15 piątek, 29 kwietnia 2016 | linkuj Nieźle dogiąłeś.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa hateg
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]