DPD - witamy wiosnę
Poniedziałek, 21 marca 2016
· Komentarze(0)
Kategoria praca
Po weekendzie nie rowerowym, dziś witam dopiero pierwszy dzień wiosny kręcąc kilometry na linii praca dom.
Nie mam wyznaczonej godziny dojazdu, więc po wyszykowaniu się startuję chwilę po 9:00. Jednie mokrawe, ale nie pada. Wiatr tak jakby z boku dzisiaj atakował. Napęd jeszcze daje rade i w miarę płynnie docieram po 25 minutach na Morawę.
Powrót nieco na okrętkę, przez Borki, Stawiki, Piastów, testuję nowy łącznik między Piłsudskiego, a Grota Roweckiego - ulicami Grabowa i Gospodarcza. Następnie Staropogońską kręcę do ścieżki wzdłuż Będzińskiej, którą to docieram pod Żyletę. Zjazd na Chemiczną i przez Środulę, Auchan i Józefów zjeżdżam do Zagórza.
Na powrocie cieplej i wiatr jakiś słabszy. Zastanawiałem się czy deszcz mnie dopadanie bo dookoła granatowe chmurzyska. Udało się wrócić na sucho.
W domu przebierka, przesiadka na zbiórkom i jazda do centrum na spotkanie klubowe.
Nie mam wyznaczonej godziny dojazdu, więc po wyszykowaniu się startuję chwilę po 9:00. Jednie mokrawe, ale nie pada. Wiatr tak jakby z boku dzisiaj atakował. Napęd jeszcze daje rade i w miarę płynnie docieram po 25 minutach na Morawę.
Powrót nieco na okrętkę, przez Borki, Stawiki, Piastów, testuję nowy łącznik między Piłsudskiego, a Grota Roweckiego - ulicami Grabowa i Gospodarcza. Następnie Staropogońską kręcę do ścieżki wzdłuż Będzińskiej, którą to docieram pod Żyletę. Zjazd na Chemiczną i przez Środulę, Auchan i Józefów zjeżdżam do Zagórza.
Na powrocie cieplej i wiatr jakiś słabszy. Zastanawiałem się czy deszcz mnie dopadanie bo dookoła granatowe chmurzyska. Udało się wrócić na sucho.
W domu przebierka, przesiadka na zbiórkom i jazda do centrum na spotkanie klubowe.