DPD
Poniedziałek, 19 października 2015
· Komentarze(0)
Kategoria praca
Jakieś dziwne zakwasy mnie dopadły rano, przez co nim rozruszałem opóźnił się start i przyszło gonić do pracy.
Dojazd w dość spokojnych warunkach.
Po pracy śmigam na Rawę na kawę, zgarniam połowicę i ruszam na spacer po Ikeowskich alejkach, przy okazji w ichniej restauracji zasiadamy na popas. Po drobnych zakupach odprowadzam damę na busa, a ja na dwa koła i powrót nieco zagiętą drogą powrót na kwadrat.
Dojazd w dość spokojnych warunkach.
Po pracy śmigam na Rawę na kawę, zgarniam połowicę i ruszam na spacer po Ikeowskich alejkach, przy okazji w ichniej restauracji zasiadamy na popas. Po drobnych zakupach odprowadzam damę na busa, a ja na dwa koła i powrót nieco zagiętą drogą powrót na kwadrat.