DPD - bulwers total

Poniedziałek, 23 marca 2015 · Komentarze(2)
Kategoria praca
W telegraficznym skrócie: tam i nazad.
A po prawdzie start w oknie startowym 7:35. Decyzja jazdy z kominem na szyi była stosowna, iż ponieważ O stopnia i chłodny wiatr mimo słońca były odczuwalne. Czas dojazdu w normie 22 minuty.

W trakcie dniówki nieoczekiwana informacja dot. zmiany bieżącego tygodnia pracy. Ciśnienie mi się podniosło bo człowiek zaplanuje co nie co, a potem musi przestawiać bo firma nie umie ułożyć stałego sensownego grafiku.

Z racji, że jutro wyjazd służbowy na tydzień do stolicy to skracam dniówkę o 3 godziny i przed 15:00 opuszczam Morawę. 

Droga powrotna "ciągiem" ścieżek rowerowych zaczynając od 1 maja na wys. Sądu. Nim się wbiłem na ścieżkę to zakręcam jeszcze pod bike shopy zakupić kolejny przyrząd do zestawu naprawczego. Ścieżką na Ludwik, następnie Narutowicza, Kombajnistów, Park na Środuli i szczytem przez BMC na centrum Zagórza. 

Komentarze (2)

No Apartament w centrum stolicy z panorama na okolice. Co prawda tylko w czasie delegacji, ale zawsze coś.

gozdi89 18:24 środa, 25 marca 2015

Mam nadzieję, że Ci dobrze płacą bo taki bajzel w planach to skandal! ;-p

limit 06:40 wtorek, 24 marca 2015
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sobot

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]