DP Fiskus D
Czwartek, 19 marca 2015
· Komentarze(0)
Kategoria praca
Dzisiejszy dzień z tendencją na jazdę z wiatrem. Niestety w 40 % towarzyszył albo boczny, albo wmordewind.
Start dniówki 6:30 i godzinę później śmigam na firmę. Wedle pomiarów 3 na plusie i boczny wschodni wiatr miejscami nie odczuwalny.
Po kilku dniach absencji od roweru znów się miło śmigało i przyjazd z czasem 20 minut na bazę.
Dostawa z rana potem trochę roboty na firmie i ok. południa w ramach przerwy wskakuję na bika i zawijam do sosnowieckiej skarbówki podrzucić PITy.
Powrót na bazę, a tu bonus - znaczy się rundka kurierska - tym razem z papierami firmowymi do centrum Kato.
Z Morawy lecę, przez Dąbrówkę i Bogucice do Śródmieścia, gdzie w Pierwszym US, zostawiam jedną przesyłkę. Sprawnie mi schodzi, po czym odbijam na Powstańców i przebijam się na Padarewa do Drugiego US. Tu też kolejki nie ma toteż i tu szybko załatwiam i powrót na firmę. Przebierka w cywil ciuch - kolejna dostawa. Dobrze, że blisko.
17:00 wybija koniec pracy i azymut przez Pogoń i Konstantynów do domu.
Start dniówki 6:30 i godzinę później śmigam na firmę. Wedle pomiarów 3 na plusie i boczny wschodni wiatr miejscami nie odczuwalny.
Po kilku dniach absencji od roweru znów się miło śmigało i przyjazd z czasem 20 minut na bazę.
Dostawa z rana potem trochę roboty na firmie i ok. południa w ramach przerwy wskakuję na bika i zawijam do sosnowieckiej skarbówki podrzucić PITy.
Powrót na bazę, a tu bonus - znaczy się rundka kurierska - tym razem z papierami firmowymi do centrum Kato.
Z Morawy lecę, przez Dąbrówkę i Bogucice do Śródmieścia, gdzie w Pierwszym US, zostawiam jedną przesyłkę. Sprawnie mi schodzi, po czym odbijam na Powstańców i przebijam się na Padarewa do Drugiego US. Tu też kolejki nie ma toteż i tu szybko załatwiam i powrót na firmę. Przebierka w cywil ciuch - kolejna dostawa. Dobrze, że blisko.
17:00 wybija koniec pracy i azymut przez Pogoń i Konstantynów do domu.