Pokazało się światełko w tunelu odnośnie ruszenia z inwestycjami dotyczącymi infrastruktury rowerowej w tej najdalej wysuniętej dzielnicy stolicy.
Rano do fryzjera zrobić porządek na głowie (w głowie to już chyba za późno), ale zapomniałem dopiąć miernika kilometrów i 2 km odcinek został nie zarejestrowany. Powrót do domu i na 11:00 gonię do Magistratu na spotkanie robocze odnośnie projektów ścieżek i tras rowerowych. Pomysły konkretne i plan działania zakładający realizację co roku otwarcia przynajmniej jednego szlaku.
Po spotkaniu kręcę się po marketach w poszukiwaniu tuszu do drukarki.Produkt udało się natrafić w Plejadzie.Uporawszy się zjazd do bazy przebierka w cywilki i w składzie Marcinów trzech, Darek i Waldi samochodem jedziemy do Bytomia na spotkanie z Bieńkiem.
Komentarze (4)
Dlatego będę ich tam odpowiednio podpuszczał by się najpierw ścieżkami zajęli
Szlaki to bym na razie zostawił na koniec. Lepiej zabrać się za typowe ścieżki rowerowe ułatwiające komunikację czyli dojazd z peryferii miasta do centrum. Z tego będzie większy pożytek i więcej ludzi będzie korzystać. I pewnie przy tym jest więcej pracy (obniżenia krawężników, przejazdy rowerowe obok pasów dla pieszych, oznakowanie itp.)
Powiem ci chyba to idzie w dobrym kierunku, już mamy następujący plan: 1. Przedłużenie szlaku granicznego (czerwonego) od Trójkąta do Maczek 2. Poprawa oznaczenia na niebieskim szlaku Lasu Zagórskiego i pociągnięcie go aż do granic ze Sławkowem 3. Szlak S-N (północ -południe) od Trójkąta do Lasku Zagórskiego mojego autorstwa bokami wzdłuż S1, który będzie łączył się z Dąbrową w dwóch miejscach przy Expo na Zagórzu i Parku Kuronia na Kazimierzu 4. Uregulowanie ścieżek i ciągów pieszo-rowerowych (na Zagórzu i Pogoni) by sprawnie się przedostać do Centrum Miasta 5.Połączenie się z Katowicami ścieżką wzdłuż torów 15 oraz szlakiem w rejonie Borków.
To są na razie priorytety w zależności od finansów i regulacji prawnych to plan mamy taki by minimum w ciągu roku jeden punkt zrealizować.
Co do finansów mamy ok. 5 tys do wykorzystania na rok.
Cykloturysta z Sosnowca. Od najmłodszych lat zarażany Cyklozą. (w końcu mnie dopadło)
Współorganizator Zagłębiowskiej Masy Krytycznej i innych imprez rowerowych, były działacz w Akademickim Związku Sportowym, od 2011 Prezes Klubu Turystyki Rowerowej CYKLOZA przy sosnowieckim PTTK.
Największe dokonanie:
Wyprawa rowerowa Sosnowiec - Władysławowo - Sosnowiec (28.07-10.08.2012), 14 dni niezapomnianych wspomnień na dwóch kółkach,
nieco mniejsze dokonania:
21-24.07.2015 urlopowo Od Kielce po Lublin (Kielce, Kurozwęki, Ujazd, Sandomierz, Kazimierz Dolny, Nałęczów, Lublin)
17-23.08.2015 Rowerowy objazd dookoła Województwa Ślaskiego
11-17.07.2016 Po Kaszubskim Parku Krajobrazowym