Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gozdi89 z miasteczka Sosnowiec. Mam przejechane 96337.00 kilometrów w tym 8986.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Roczne osiągi:

2024

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Znajomi - Pozytywnie zakręceni

Czym się zajmuję:

dodatkowo:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gozdi89.bikestats.pl

Archiwum bloga czyli Co?, Gdzie?, Z kim? i Kiedy?

Dane wyjazdu:
43.00 km 3.00 km teren
02:33 h 16.86 km/h:
Maks. pr.:41.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Meridian

Zimowych szaleństw dzień drugi

Czwartek, 23 stycznia 2014 · dodano: 23.01.2014 | Komentarze 0

Do końca się zastanawiałem czy czasem nie wybrać wersji przemieszczania się zbiurkomem ale nałóg robi swoje i nawet 5 stopniowy mróz mnie nie odstraszył.

Z uwagi na chłodny wiatr kombinacja rowerowa głównie przeciwwiatrowa i bluza w obwodzie jako dodatkowa izolacja + cieplejsze buty bo wersja jazdy w letnim ogumieniu mogła by skutkować szybszym ochłodzeniem stóp. Nim wybiło południe odpalam maszynę kontrola smaru i w drogę. Na początku profilaktycznie jazda wolniej przeanalizować stan nawierzchni, generalnie na całym odcinku przelotowa w granicy 18 km/h.

Najpierw zahaczam o Pekin w celu wyciągnięcia grosiwa na waciki :D i potem przez Kombajnistów, Ostrogórską, Mysłowicką giełdę, Szopienice docieram na Morawę do firmy rozliczyć się z delegacji. Po około godzinnym odpoczynku i wyrównaniu ciepłoty ciała ruszam dalej. Tym razem z przesyłką do centrum Kato. Przedzierając się przez Zawodzie modyfikuję trasę i zamiast przebijać się przez 1 Maja zawijam pod most i robię mały objazd przez 3 Stawy wylatując przy Bibliotece Śląskiej. Przesyłka dostarczona na Powstańców. Pora wracać.

Na powrót sprawdzona trasa przez Bogucice. W tą stronę nieco gorzej się ciągnie bo niby asfalty czarne i suche to przy wietrze szybszej prędkości się nie dało utrzymać jak i ciepłota ciała zaczynała znów uchodzić. Z Bogucic przebijam się na Dąbrówkę skąd dalej na most graniczny w Milowicach. Następnie Piaski, Pogoń, (wrzutka elektrolitów w post. drożdżówki w makiem, Hutę Buczka, Plejadę i park na Środuli.Łapki i stopy coraz częściej informują że poddatność na niskie temperatury się konczy i zimno daje coraz bardziej o sobie znać więc już bez większych zakosów kierunek dom. 



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ludzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]