Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gozdi89 z miasteczka Sosnowiec. Mam przejechane 96337.00 kilometrów w tym 8986.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Roczne osiągi:

2024

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Znajomi - Pozytywnie zakręceni

Czym się zajmuję:

dodatkowo:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gozdi89.bikestats.pl

Archiwum bloga czyli Co?, Gdzie?, Z kim? i Kiedy?

Dane wyjazdu:
30.00 km 0.00 km teren
01:35 h 18.95 km/h:
Maks. pr.:37.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Meridian

DPD - czas na nowy licznik

Czwartek, 19 września 2013 · dodano: 19.09.2013 | Komentarze 2

Dane szacowane, jazda bez licznika.

Dziś pogoda nijaka, ale najważniejsze, że nie pada. Po wczorajszym gleboupadkowi wstaję lekko obolały, gdzieś jednak te mięśnia się obiły o zol. Najbardziej kark i klata. Trochę ponaciągania i się szykuję.

Wyjazd w oknie czasowym. Bryy chłodne, rześkie wrześniowe powietrze. Ogrzewanie słabe w rowerze, ale przy górce środulskiej już zdążyłem się w miarę rozgrzać. Dziwnie tak jakoś bez komputera pokładowego. Na lewy pas nie mam co liczyć więc spokojnie bez pośpiechu kręcę prawym otwartym pasem.

Standardowo od Sielca w stosunku do kierowców szły różne epitety. Tak to jest jak ta czterokołowa elyta jeździ na pamięć nie patrząc na znaki objazdu. Na Centrum przy fiskusie kolejna blondi driverka nie mogła się zdecydować (parking czy jazda) blokując mi tor jazdy wreszcie udaje mi się ją minąć i kontynuować drogę.

Po pracy dziś normalnie się udało skończyć to jadę na poszukiwanie nowego bike pomiaru. Na początek bo najbliżej do Koodzy, przy okazji ogarnąć czy są jakieś wyprzedaże. Nic nie upolowałem więc turlam się bokami przez Dąbrówkę, Milowice do Reala przy DK 86. Tutaj udaje się zakupić brakujący element. Wychodząc z marketu podziwiam tęczę nad miastem znaczy się gdzieś chyba pada. Z Reala do Oddziału przygotować parę rzeczy na piątkowe spotkanie klubowe, skąd już prosto na Zagórze. Deszczu udało mi się uniknąć. Na Dęblińskiej suche asfalty, a przejechałem w rejon Patelni, a tu kałuże, mokry bruk. Tu jednak musiało solidnie popadać.
Kategoria 3 napęd, praca



Komentarze
gozdi89
| 07:36 sobota, 21 września 2013 | linkuj no dokładnie coś brakowało na kokpicie kierowniczym
limit
| 08:24 piątek, 20 września 2013 | linkuj Trochę łyso jak się jakieś cyferki nie wyświetlają :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa emkre
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]