DP

Poniedziałek, 16 września 2013 · Komentarze(2)
Kategoria 3 napęd, praca
Kolejny tydzień czas zacząć. Wczorajsze ciuchy mokre out do pralki dziś drugi awaryjny długi zestaw ciuchów. Trochę mi się przysypia i trzeba było dać sobie na przyśpieszenie. W efekcie z domu wybywam coś koło 8:48.

Trasa standardowa. Pomimo mokrej nawierzchni kręciło się nawet nawet.

Pomiar szacowany, gdyż licznik coś mnie w ciula robi i się resetuje chyba już pora baterię zmienić.

Dniówka 8 h się wydłuża do 12 h poprzez dostawy i powrót Trafikiem z bikem na pace.

Komentarze (2)

leniwy się robię

gozdi89 20:00 wtorek, 17 września 2013

po 12 godzinach też da się wracać na rowerze :) ja to robie czasami po 16 :P

pablo84 06:49 wtorek, 17 września 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dykow

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]