Bo we wtorki są wyjątki
Wtorek, 3 września 2013
· Komentarze(0)
Wreszcie jakiś sensowny dzień do jazdy już myślałem, że trzeba będzie się przestawić na długi zestaw, a to w sumie jeszcze kalendarzowe lato jest.
Za widoku tzn. okolice 14:00 wybywam na centrum trochę się pokręcić i przy okazji pozałatwiać to i owo. W drodze powrotnej wylatując ze świateł dostrzega mnie Maciej. Z cywila to go nie poznałem. Żeśmy się spotkali to i się chwil parę pogawędziło o rowerowych planach. Po 20 km rundzie powrót na obiadowanie. Żal było marnować dnia bez jazdy no ale cóż w domu też robota czeka. Uporawszy się z klimą łazienkową ok. 20:00 nocna dokrętka. Na rozruch kier. Pogoria 3 - okrążeń szt. 2. Następnie Zielona, wałami na Ksawerę w Będzinie. Dojazd do Kołłątaja do Nerki i nawrót w stronę Sosnowca. Przy okazji rzucam okiem jak idą prace przy ścieżce rowerowej łączącej będziński kawałek który jak każdy w naszym regionie ma również wady z naszym na Pogoni. Ścieżka kończy się zaraz za Akademikami.
Jadę dalej do Ślimaka nawrót na Park Sielecki i powrót 3 Maja na Zagórze.
Za widoku tzn. okolice 14:00 wybywam na centrum trochę się pokręcić i przy okazji pozałatwiać to i owo. W drodze powrotnej wylatując ze świateł dostrzega mnie Maciej. Z cywila to go nie poznałem. Żeśmy się spotkali to i się chwil parę pogawędziło o rowerowych planach. Po 20 km rundzie powrót na obiadowanie. Żal było marnować dnia bez jazdy no ale cóż w domu też robota czeka. Uporawszy się z klimą łazienkową ok. 20:00 nocna dokrętka. Na rozruch kier. Pogoria 3 - okrążeń szt. 2. Następnie Zielona, wałami na Ksawerę w Będzinie. Dojazd do Kołłątaja do Nerki i nawrót w stronę Sosnowca. Przy okazji rzucam okiem jak idą prace przy ścieżce rowerowej łączącej będziński kawałek który jak każdy w naszym regionie ma również wady z naszym na Pogoni. Ścieżka kończy się zaraz za Akademikami.
Jadę dalej do Ślimaka nawrót na Park Sielecki i powrót 3 Maja na Zagórze.