Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gozdi89 z miasteczka Sosnowiec. Mam przejechane 96337.00 kilometrów w tym 8986.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Roczne osiągi:

2024

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Znajomi - Pozytywnie zakręceni

Czym się zajmuję:

dodatkowo:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gozdi89.bikestats.pl

Archiwum bloga czyli Co?, Gdzie?, Z kim? i Kiedy?

Dane wyjazdu:
40.00 km 1.00 km teren
02:05 h 19.20 km/h:
Maks. pr.:40.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Meridian

Czasem opłaca się wyczyścić rower

Piątek, 30 sierpnia 2013 · dodano: 30.08.2013 | Komentarze 0

Po wczorajszym dystansiku pobudka dość wczas bo o 7:00 musiałem zawitać do Gminy po odbiór zaświadczenia. Dzięki życzliwości pań urzędniczek udało się to w miarę szybko w sumie od ręki załatwić. Porcja płatków na rozruch i ruszam bryy zimno. Po mimo błękitnego nieba słońce dopiero powoli podnosiło się zza horyzontu i jakoś opornie grzało. Z powrotem już trzeba było do babci wrócić pod górę więc się już cieplej się wydawało. Coś się jednak jakoś niemrawo czułem i po powrocie jeszcze godzinna drzemka. Siły witalne powróciły wrzucam w siebie już normalne śniadanie i wzięło mnie za przeczyszczenie bika po tych wczorajszych wojażach. Z grubsza oczyściłem z piachu i biorę się za napęd. Przy czyszczeniu przedniej przerzutki dostrzegam niepokojącą rzecz - linka od przedniej przerzutki jest tak postrzępiona, że trzyma się raptem na 4 drucikach z ogółu całego zwoju który ją tworzy, aż dziw i szczęście zarazem, że wczoraj mi nie pękła.

Nie namyślając się długo ruszam w ryneczek po zakup nowej linki, jak na złość zapasowej co zawsze staram się wozić nie wziąłem. Przy okazji robię inne zakupy. Po powrocie doprowadzam napęd do ładu i biorę się za wymianę linki. O dziwo w miarę szybko się z tym uporałem. Posilony obiadem ruszyłem na małą rundkę zobaczyć jak to śmiga. Miała być mała, a nie było mnie ponad godzinę. Rundka biegła przez Szczepanowice, Cieszanowice, pętla wokół Zalewu Cieszanowickiego i z powrotem. Oj dziś nogi słabiej chodzą nie podjął bym się powrotu na kole zwłaszcza, że jutro na Tarnowskie Góry, więc powrót z udziałem naszej kochanej PKP. Podróż jako podróż nawet w miarę się udała. Zwłaszcza, że rzutem na taśmę w Częstochowie łapię przesiadkę i nie czekam prawie godziny na kolejny pociąg KŚ. Kurcze trzeba narodu nasz rowerowy wyjść na tory. Przyszły wakacje jeszcze przed podziałem KŚ i Regionalnych rower kosztował aż 1 zł, a teraz za przywilej przejazdu Regionalnymi tylko 7 zł trzeba było wrzucić do kasy PKP.

Nie wiem może jakaś petycja o obniżkę cen. Rozumie w pośpiechach tam ciasno i drogo, ale w osobówkach. Kpina, chyba zacznę rozkładać do na 3 części rama i koła osobno i będzie służył jak bagaż podręczny będzie taniej :D.

Po w miarę udanej podróży z Gorzkowic docieram do Dąbrowy skąd już prosto na Zagórze. W domku wpisy na bs i szykowanko na jutro.
Kategoria 3 napęd, wycieczki



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sciaz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]