Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2021

Dystans całkowity:675.00 km (w terenie 55.00 km; 8.15%)
Czas w ruchu:39:32
Średnia prędkość:17.07 km/h
Maksymalna prędkość:51.50 km/h
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:24.11 km i 1h 24m
Więcej statystyk

DPD

Wtorek, 19 października 2021 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Zaś się rozpogodziło, a człowiek w pracy się kisi. Eh te popołudniówki.
Only przelot.

DPD

Poniedziałek, 18 października 2021 · Komentarze(0)
Kategoria praca
I zaś popołudnia, do południa nic, a potem tylko klasyk.

Jubileusz Oddziału

Sobota, 16 października 2021 · Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Bieganina całego tygodnia sprawia, że organizm się buntuje i z dużym opóźnieniem się rozbudzam. Na zegarze kwadrans do startu. Ogarniam się wartko ale i tak jako prowadzący zjawiam się na Niwce z półgodzinną obsuwą. 
Na miejscu szybkie przywitanie i kręcimy wytyczoną trasą. 
Dłuższa przerwa na przystani kajakowej w Maczkach, tam wręczam pakiety zlotowe i śmigamy dalej. Jak start opóźniony to i na na mecie nie udaje się dotrzeć przed wyznaczonym czasem. Na szczęście deszczu nie było i jakoś to nasze spóźnienie rozeszło się po kościach. 
W parku na Środuli przemówienia, odsłonięcie płyty z nadaniem imienia Dębu i ciepła strawa w postaci grochówki i kiełbaski.

Ot i tydzień bieganiny przed jubileuszowej dobiegł końca. Teraz w perspektywie rajd niepodległości.

Rundka przez Centrum.

Piątek, 15 października 2021 · Komentarze(0)
Kategoria praca
I po roboczo tygodniu. Dziś ponownie popracowe zagięcie do Oddziału i przy okazji jeszcze kilka punktów do realizacji.

DPD

Czwartek, 14 października 2021 · Komentarze(0)
Dziś tylko praca i reszta dnia na spędzona na regeneracji i pobycia trochę więcej w domku.

Rada Kolarska

Środa, 13 października 2021 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Dziś rowerek nieco więcej pobrykał. Głównie komunikacyjnie. Na początek praca. Po niej kierunek Oddział. Tam zabawiam z godzinkę i gonię do Kato na spotkanie Rady. Też po rocznej przerwie na nowo się zebraliśmy i sobie co nieco podsumowaliśmy.

Bieganiny dzień kolejny.

Wtorek, 12 października 2021 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Jak i poniedziałek tak cały tydzień. Na dziś w grafiku popracowym rotacyjna, zebranie Przewodników i na deser po dłuższej przerwie prezentacja Waldzia w Namaste odnośnie jego ostatniej wyprawy do Kirgistanu w celu zdobycia 7-tysięcznika.

Pilotaż na sobotę

Poniedziałek, 11 października 2021 · Komentarze(0)
Tydzień ranek  i tydzień mocno nabity innymi zajęciami.
Pobudka przed świtowa i na 5:00 melduję się w pracy. Po szychcie od razu ruszam pokombinować z wariantem przejazdowym w ramach jubileuszu oddziału. Trasa  kombinowana AKS - Długoszyn - Maczki - Wągródka - Cieśle - Ostrowy - Kazimierz - Zagórze, ale już wiem, że pierwotny zamysł lekko zmodyfikuję ale i tak będzie fajnie.

Po powrocie z trasy popas i na zakończenie rowerowego dnia kurs zakupowo-zaopatrzeniowy z dostawą do rodziców.

Zakończenie sezonu w Chudowie

Niedziela, 10 października 2021 · Komentarze(0)
Kategoria wycieczki
Zimno, ale zarazem pięknie i słonecznie. Cykloza wespół z Niepokonanymi i Mysłowicami na kole wybrała się do Chudowa na coroczny spęd pod zamkiem w ramach symbolicznego zakończenia sezonu. Z racji dużej grupy podzieliliśmy się na mniejsze podgrupki i spokojnie w różnych tempach klasykiem przez D3S, Brynów, Ligotę, Panewniki, Halembę, Paniówki pokręciliśmy do celu. 
2 godzinki na przyjemności i integrację i powrót nieco kombinowany, ale ostatecznie prawie, że po śladzie trasy dojazdowej pod Zamek w Chudowie.

Jubileusz przewodnicki.

Sobota, 9 października 2021 · Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Udało się w 3 dni ogarnąć temat z prądem na działce, przez co mogłem sobie pozwolić wcisnąć w grafik wcześniejszy powrót i zahaczenie o Olszyn, gdzie częstochowski Oddział Przewodnicki PTTK obchodził jubileusz 65 - lecia istnienia. 

Jakby było odrobinę cieplej zdecydował bym się na dojazd na dwóch kółkach od Gorzkowic do Olsztyna, ale zimny wiatr i jakaś niemoc sprawiły, że posiłkowałem się pociągiem, którym to dociągnąłem do Częstochowy, a stamtąd dopiero kierunek Olsztyn. 
Na miejscu też mi się upiekło i zamiast po nocach wracać ponownie do pociągu to udało się 4 kółkami wrócić do Sosnowca. Jutro w Chudowie trochę kaemów się nadrobi.