Na fuchę
Środa, 10 kwietnia 2013
· Komentarze(0)
Kategoria drugi napęd, rekreacja
W planach było dokręcić do 1000 przez rozpoczęciem ale i tak nie jest źle.
Dziś tylko jazda po Sosnowcu, pobudka o 8:00 ogarnięcie paru rzeczy w domu i kierunek Dańdówka. Dziś się gładzie trafiły. Cały dzień na tym zleciał po 18:00 wybywam od klienta i rundka po mieście dołożyć trochę km po drodze wpadam na Darka krótka pogawędka odprowadzam go pod Biedronkę i dalej tym razem już w kierunku parku na środuli ogarnąć na ile teren wysechł po tej wydłużającej się zimie. Trochę już pod samym stokiem było grząsko ale jak żadnych opadów nie będzie to festyn na rozpoczęcie sezonu się uda w całości.
Dziś tylko jazda po Sosnowcu, pobudka o 8:00 ogarnięcie paru rzeczy w domu i kierunek Dańdówka. Dziś się gładzie trafiły. Cały dzień na tym zleciał po 18:00 wybywam od klienta i rundka po mieście dołożyć trochę km po drodze wpadam na Darka krótka pogawędka odprowadzam go pod Biedronkę i dalej tym razem już w kierunku parku na środuli ogarnąć na ile teren wysechł po tej wydłużającej się zimie. Trochę już pod samym stokiem było grząsko ale jak żadnych opadów nie będzie to festyn na rozpoczęcie sezonu się uda w całości.