W marcu jak w garncu
Piątek, 8 marca 2013
· Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
I pomyśleć, że jeszcze dwa dni temu takie ładne wiosenne słońce kończącej się zimy było, a dziś taka plucha w której przyszło dniówkę robić.
Ale to w końcu marzec, no i jeszcze kalendarzowa zima także wszystko możliwe, dziś słońce jutro śnieg.
Co do kręcenia dzisiejszego na biku.
Standardowo rowerkiem do pracy, dniówka nawet szybko moja i przed 16:00 zasiadam na bika opróżnić sakwy i wrzucić coś na ruszt.
Po porcji kalorii dopinam drugą sakwę i kierunek CH Pogoria w celu dostarczenia tygodniowych zakupów do domu.
Ale to w końcu marzec, no i jeszcze kalendarzowa zima także wszystko możliwe, dziś słońce jutro śnieg.
Co do kręcenia dzisiejszego na biku.
Standardowo rowerkiem do pracy, dniówka nawet szybko moja i przed 16:00 zasiadam na bika opróżnić sakwy i wrzucić coś na ruszt.
Po porcji kalorii dopinam drugą sakwę i kierunek CH Pogoria w celu dostarczenia tygodniowych zakupów do domu.