Jak to miło usłyszeć, że w poniedziałek wolne
Poniedziałek, 4 marca 2013
· Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Normalnie jak co poniedziałek pobudka 6:00 i szykowanie się na budowę, zerwać się z wyra ciężko i nagle zbawienie tel. dzwoni, że materiały na komin jeszcze nie dotarły i wolne.
No to korzystam z okazji i załatwiam różne sprawy co w biegu tygodnia nie jest możliwe, głównie to załatwianie noclegu na mazurski zlot (jak ktoś chętny za przystępną cenę na tydzień tj. 10-17 sierpień - zapraszam zbieramy załogę na trzeci domek).
Po wykonaniu kilku telefonów domki nagrane. Czas przyszedł obejrzeć lokum na wynajem. Może jakaś ciekawa oferta. Po obiedzie, żal by było nie wskoczyć na koło, a że akurat znajomy dzwoni no to połączyłem jedno z drugim i jakoś na tym zdezelowanym napędzie ukręciło się trochę kilometrów. Czekam jeszcze na wypłatę i się trzeba za niego zabrać bo to nie jazda jak tylko daje jeszcze radę na przełożeniach 1-3,4,7 nawet i z bólem 3-5,8.
No to korzystam z okazji i załatwiam różne sprawy co w biegu tygodnia nie jest możliwe, głównie to załatwianie noclegu na mazurski zlot (jak ktoś chętny za przystępną cenę na tydzień tj. 10-17 sierpień - zapraszam zbieramy załogę na trzeci domek).
Po wykonaniu kilku telefonów domki nagrane. Czas przyszedł obejrzeć lokum na wynajem. Może jakaś ciekawa oferta. Po obiedzie, żal by było nie wskoczyć na koło, a że akurat znajomy dzwoni no to połączyłem jedno z drugim i jakoś na tym zdezelowanym napędzie ukręciło się trochę kilometrów. Czekam jeszcze na wypłatę i się trzeba za niego zabrać bo to nie jazda jak tylko daje jeszcze radę na przełożeniach 1-3,4,7 nawet i z bólem 3-5,8.