Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gozdi89 z miasteczka Sosnowiec. Mam przejechane 96337.00 kilometrów w tym 8986.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Roczne osiągi:

2024

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Znajomi - Pozytywnie zakręceni

Czym się zajmuję:

dodatkowo:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gozdi89.bikestats.pl

Archiwum bloga czyli Co?, Gdzie?, Z kim? i Kiedy?

Dane wyjazdu:
34.00 km 2.00 km teren
02:02 h 16.72 km/h:
Maks. pr.:31.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Meridian

Rowerowy Karnawał u Ghostów

Niedziela, 3 lutego 2013 · dodano: 03.02.2013 | Komentarze 0

Kolejna zimowa ustawka. Po krótkiej kuracji gardła zastawiałem się czy się skusić czy nie ale snieżek stopniał, aura w miarę łaskawa więc za namową Waldka się skusiłem na przebierane, zwariowane rowerowe szaleństwo.

Wczoraj jeszcze trochę drasuję łańcuch co by jakoś się kręciło i nie przeskakiwał. Na jakich czas wystarczyło.

Na kwadrans przed startem spod Zamku w Będzinie z małą obsówą w czasie ruszamy z Walkiem i Patykiem spod mojego domu. Pomimo chłodnawego wmordewindu nawet udało nam się dużo nie spóźnić i goniliśmy peleton który mieliśmy w zasięgu wzroku. Mały postój za pałacem Mieroszewskich w celu zarzucenia naszych dzisiejszych atrybutów i gonimy ich dalej. Pod "Dorotką" już wszyscy razem zmierzamy na Pogorię wyznaczoną wcześniej przez Maria trasą. Po półtorej godzinie wreszcie docieramy na cypelek, gdzie urządzamy sobie posiedzenie przy ognisku. Śmiechy, żarty anegdoty jak to u nas wariatów bywa i zlatuje błogo czas.
Gdy już drewien brakło pakujemy się w drogi powrotne, jedni na DG, drudzy pod Zamek i do W..., a reszta ze mną na Zagórze. W między czasie ekipa topnieje, a Ja z Andrzejem odprowadzamy Olę na Józefów i załapujemy się na herbatkę.
Afterek znów u Olci. Skąd już prosto do siebie na dom.

Pomimo bolącego gardła i przeskakującego łańcucha dzionek rowerowo miło spędzony.

DOGANIAMY UCIEKAJĄCY KARNAWAŁOWY PELETON


ZBIOROWE FOTO PRZY MOLO


DOKRĘTKA WOKÓŁ P3 I PROSTO NA CYPELEK


OGNISKO W ŚRODKU ZIMY


ZADUMA NAD DOGASZAJĄCYM PŁOMIENIEM, Z AKTEM POKROPIENIA BRONIEM


CHWILA DLA FOTOREPORTERÓW I KIERUNEK DOM
Kategoria zimowe podrygi



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa miest
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]