I Ty możesz zostać rowerowym Mikołajem - Mikołajkowe Extreme Rowerowe DG
Od rana czyszczenie bika bo trochę go zapuściłem do tego małe serwisowanie bika brata. Tak uciekło większość dnia. Czas goni pora się szykować bo do 17:00 już mało czasu. Z ekipą z bloków zbieramy się na 16:30 by ruszyć na miejsce zbiórki pod molo. Jako pierwszy dociera Waldek. Z racji, że jako jedyny z naszej paczki podjechał w kompletnym stroju Mikusia zrobił show pod moim blokiem oraz w drodze na Zagórze.
Pora ruszać. Na miejscu już są pierwsi rowerowi Mikusie. Znajomych zimowych bikerów nazbierało się około 40 luda. Czekamy kwadrans studencki i ruszamy na pętlę wokół P3 by zakończyć na Zielonej. Cel również mamy iście mikołajowy oprócz nagród dla najlepiej przebranych Santa Claus każdy z nas mógł dołożyć swoją cegiełkę do Szlachetnej paczki dla jednej z dąbrowskich rodzin.
Na miejscu przy palenisku konsumpcja gorącej strawy, śmiechu i rowerowych zimowych pomysłów ogrom.
Gdy już odtajałem odprowadzam Ewę do Grodźca, by znów wrócić do ekipy zimowych pozytywnie zakręconych wariatów. Gdy wróciłem została Loża i parę jeszcze znanych twarzy. Chwil parę jeszcze stoimy, catering nam zwijają no to i my się zbieramy. Padł plan odprowadzić Olę pod jej domek. Z licznej grupy eskortowej która przejechała przez center DG budząc szok wśród tuptusiów czekających na przystankach na środki masowego transportu zbiorowego pod chatkę Oli docieramy w szóstkę tworząc nową bajkę o Śnieżce Oli i sześciu rowerowych krasnalach. W spontanie wyszedł afterek u Oli u której się dobrze ogrzaliśmy kosztując pysznej naleweczki. Późnawo już nie będziemy za długo siedzieć koleżance na głowie i zawijamy się do swoich punktów stałego meldunku. Najbliżej mieliśmy ja z Domsem. Domin odbił na DG, a Czarny, Olo i Pan_P podążyli dalej.
Dzięki za eksta atmosferę od dłuższego czasu można było się w znajomym gronie zobaczyć. Do zo na następnej śnieżnej ustawce.