Wyprawy dzień dziesiąty - pora wracać

Poniedziałek, 6 sierpnia 2012 · Komentarze(0)
Cel my osiągnęli, czas zawijać do portu i udać się w drogę powrotną.
Etap dzisiejszy Jastrzębia Góra - Pszczółki. :D

Z myślą dotarcia dzisiaj do Malborka, chcieliśmy wcześniej ruszyć i przy okazji wschód słońca zobaczyć nad brzegiem Bałtyku. Co prawda na wschód zaspaliśmy ale i tak o 6:00 rano dzień zaczęliśmy od spacerku brzegiem morza. Szum i fale tego mi było potrzeba, odprężeni wracamy na śniadanie, pora się pakować i ruszać dalej w Polskę.

No cóż kamele załadowane więc ruszamy z myślą, że i tak jak kawałek za trójmiasto wyjedziemy to będzie dobrze. Jak na poniedziałek na ulicach tłok i na chodnikach wcale nie lepiej. Slalomem między tym wszystkim jakoś przebijamy się do Władysławowa. Analiza Garmina co on nam dziś za trasę wyznaczył i ruszamy do Pucka. Trafia się fajnie do samej mariny w Pucku docieramy puściutką ścieżką rowerową omijając te wszystkie korki i robiąc zdjęcia urokliwym miejscom wokół zatoki. Tam krótka przerwa na Rynku, próbuję w punkcie i dostać pieczątkę, ale odchodzę z kwitkiem, próbuję jeszcze w muzeum ale dziś nie czynne wiec też się nie udało. Ruszamy dalej przed nami przeprawa przez Trójmiasto. Bocznymi drogami, przez Kossakowo, gdzie robimy tankownie docieramy do Gdyni od strony Portu do końca sobie nie zdając, że już w niej jesteśmy. Przy pomocy mapy i Garmina przedostajemy się na główną drogę prowadzącą do centrum. Po tylu dniach jazdy bocznymi drogami ciągnącymi się kilometrami czekał nas nie lada wyczyn, światła, ludzie samochody i inne wariactwa miejskie. Nie było tak źle nie które odcinki udawało się przejechać rowerową ścieżką, którą później wjechaliśmy do Sopotu. Nie było za ciekawie w mieście opery leśnej, drogą nie można bo zakaz jazdy rowerem, chodniki wąskie ale się powoli, czasem bardzo powili przedostawaliśmy w kierunku Gdańska.

W Sopocie zakręcamy, ze szlaku i jedziemy na molo, na które nie wchodzimy z racji nadchodzącej burzy. Ja na szybko wpadam do punku i turystycznej przy molo i łapie pierwsze pieczątki dzisiejszego dnia. Zaczyna padać więc ścieżką rowerową wzdłuż wybrzeża (z ciekawą infrastrukturą - ronda, oznakowanie poziome "zwolnij piesi", pasy i progi zwalniające oraz ronda w newralgicznych miejscach) byłem pod wrażeniem jedziemy gdzieś poszukać miejscówki na obiad i jak przestało padać ruszamy w kierunku Gdańska. Tu dopiero był Meksyk. Najpierw tak nas trasa prowadziła zajechaliśmy pod bramę Stoczni Gdańskiej, gdzie udało mi się parę słów zamienić z Panią ze słynnego na całą Polskę kiosku w którym sprzedawane są różne gadżety związane z Solidarnością. Czas leci nie ubłaganie nic prawie nie zwiedziliśmy, a tu już w okolicach 17:00, jedziemy na stare miasto. Za mało czadu by to piękne historyczne miasto bliżej poznać wszystkie alejki po zapychane ludźmi i kramami bo udało się nam załapać na porę jarmarku dominikańskiego. W końcu odbijamy w jedną z uliczek i udaje się załatwić dwie pieczenie na raz. Wpadam do PTTK-u w wiadomej sprawie - rzecz jasna pieczątkowej i robimy sobie foto z Neptunem, przez telewizor wydawał się większy. Wydostajemy się ze strefy ścisku i wbijamy Garminowi trasę by nas z miasta wyprowadził. Nawet mu się to udało, może za małym szkopułem trzeba było znaleść miejsce, gdzie można przeciąć krajową 7. Za pierwszym podejściem trafiamy w total błoto, a potem jedziemy na mojego czuja znajdujemy miejsce, które w cale nie wiele mniej było offroadowe. OS specjalny pokonany i jedziemy do cywilizacji. Jeszcze trochę dnia nam zostało, ale do Malborka nie dociągniemy więc jedziemy ile się da w kierunku południa. Znów trafiamy na lokalną ścieżkę - szlak rowerowy i turlamy się do przodu.

Po drodze w Grabinach mijamy zamek krzyżacki, który jest już w posiadaniu os. prywatnej. Robi się szarówka więc znów pytanie do wielkiego brata Garmina, gdzie ma fajne noclegi. Po analizie mapy pada na Pszczółki. Do noclegu ok. 10 km. Lecimy przez Suchy Dąb, gdzie trafiamy na sklep i robimy zapady żywnościowe. Dalej na Krzywe Koło i długą prostą docieramy Pszczółek, gdzie się zakotwiczamy w gospodarstwie agro.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wczyc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]