Szwędacz po okolicy i Teken na deser.
Czwartek, 7 czerwca 2012
· Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Wczoraj padłem po powrocie z tajnej siedziby Ghostów wiec dziś pora nadrobić zaległości.
Planowawszy czwartkową jazdę nie myślałem, że mi się taka pętla urodzi. Po obiedzie miałem się wbić w las zagórski i kolejne ścieżki poodkrywać gdzie prowadzą, ale że siły wroga w postaci komarów i innego robactwa były na tyle duże więc zmieniłem plany. Po ośmiokilometrowym buszowaniu po leśnych duktach odbiłem na Park w Kazimierzu miał być teren więc przecinam drogę i w las na ścieżkę dydaktyczną. Pomysły się skończyły podkręcam pod minizoo, ludzi dużo jak to zawsze w wolne dni. Rozkminiam gdzie dalej, w głowie Sławków, ale samemu na tych balonach jechać mi się nie chciało. No to do krzyżówki i skręcam na Strzemieszyce. Dalej tryb szwędacz prowadzi mnie bocznymi drogami do drogi 790 w kierunku Ogrodzieńca. Po asfalcie wlekę się jak mucha w smole. Nawet na zjeździe z Łośnia w kierunku Błędowa szału nie było. Przed zjazdem na Błędów, za wiaduktem skręcam w końcu pod 10 km w dąbrowski szlak prowadzący na Tucznawę. Zmiana nawierzchni piach, kamienie, żwir "I like it" od razu lepiej. Na Tucznawie skręcam w prawo na Bugaj i kamienistym podjazdem na Bukową Górę. Krótki odpoczynek i dalej cały czas prosto do szutrowego szlaku na Siewierz, gdzież to skręcam w lewo zjazdem do Podwarpia. Kawałek znów asfaltem do Pogorii 4, gdzie wbijam w terenową część objazdu zbiornika. Przy przejeździe na Ujejscu w prawo i wzdłuż torów pod Czarną Przemszę, gdzie cały czas wzdłuż wałów do Będzina. Skoro już tu dotarłem to szwędacz kieruje mnie do W..., już na rezerwie jadę więc pora zatankować. Docieram do siedziby Duchów i zostaję tu na dłuższy odpoczynek.
Podczas tankowania zbiornika. Testujemy naszą mobilną strefę, nagle zrodził się pomysł rywalizaji w Tekena. Consola podłączona i tak metodą turniejową zlatuje półtorej godziny zmagać. Emocje i doping prawie jak na gali KSW. Zaczyna się ściemniać pora się zbierać. Zbieram manele i powrót przez Pogoń, koło Żeroma skręcam na 3 Maja i na rondkach koło Plejady odbijam na Zagórze.
Popołudnie prorowerowe, dziś zobaczymy może znów się coś wykręci.
Planowawszy czwartkową jazdę nie myślałem, że mi się taka pętla urodzi. Po obiedzie miałem się wbić w las zagórski i kolejne ścieżki poodkrywać gdzie prowadzą, ale że siły wroga w postaci komarów i innego robactwa były na tyle duże więc zmieniłem plany. Po ośmiokilometrowym buszowaniu po leśnych duktach odbiłem na Park w Kazimierzu miał być teren więc przecinam drogę i w las na ścieżkę dydaktyczną. Pomysły się skończyły podkręcam pod minizoo, ludzi dużo jak to zawsze w wolne dni. Rozkminiam gdzie dalej, w głowie Sławków, ale samemu na tych balonach jechać mi się nie chciało. No to do krzyżówki i skręcam na Strzemieszyce. Dalej tryb szwędacz prowadzi mnie bocznymi drogami do drogi 790 w kierunku Ogrodzieńca. Po asfalcie wlekę się jak mucha w smole. Nawet na zjeździe z Łośnia w kierunku Błędowa szału nie było. Przed zjazdem na Błędów, za wiaduktem skręcam w końcu pod 10 km w dąbrowski szlak prowadzący na Tucznawę. Zmiana nawierzchni piach, kamienie, żwir "I like it" od razu lepiej. Na Tucznawie skręcam w prawo na Bugaj i kamienistym podjazdem na Bukową Górę. Krótki odpoczynek i dalej cały czas prosto do szutrowego szlaku na Siewierz, gdzież to skręcam w lewo zjazdem do Podwarpia. Kawałek znów asfaltem do Pogorii 4, gdzie wbijam w terenową część objazdu zbiornika. Przy przejeździe na Ujejscu w prawo i wzdłuż torów pod Czarną Przemszę, gdzie cały czas wzdłuż wałów do Będzina. Skoro już tu dotarłem to szwędacz kieruje mnie do W..., już na rezerwie jadę więc pora zatankować. Docieram do siedziby Duchów i zostaję tu na dłuższy odpoczynek.
Podczas tankowania zbiornika. Testujemy naszą mobilną strefę, nagle zrodził się pomysł rywalizaji w Tekena. Consola podłączona i tak metodą turniejową zlatuje półtorej godziny zmagać. Emocje i doping prawie jak na gali KSW. Zaczyna się ściemniać pora się zbierać. Zbieram manele i powrót przez Pogoń, koło Żeroma skręcam na 3 Maja i na rondkach koło Plejady odbijam na Zagórze.
Popołudnie prorowerowe, dziś zobaczymy może znów się coś wykręci.