DPD

Poniedziałek bez roweru. Jedynie poranny dojazd na kwadrat, gdy wracaliśmy ze Szczecina, ale te drobne km doliczyłem do niedzieli.
Za to dzień na tematy około rowerowe i popołudnie poświęcone wyborom w Cyklozie. Gremium ponownie na stołek Prezesa mnie wybrało.

Wtorek jak już zeszły emocje z weekendu rozpoczynam od zagięcia do centrum. Tam kilka zakupów do biura oddziału i stamtąd prosto do pracy.
Powrót już klasyczny. Wracamy do codziennych przelotów.