Big też przywitał czerwiec. Odtłuszczacz nie dawał rady, palenie tarczy na zjeździe też nie pomogło w stu procentach, więc stary sposób opalanie tłustej tarczy na propan-butan gazie. Przyczepność się poprawiła - zabiegł pomógł. Z racji zabiegu dziś test Biga w roli dojazdowego środka transportu do pracy.
Po pracy na drugą pracę zleconą i zjazd na kwadrat.
Komentarze (2)
Opalaniu uległy również i klocki po uprzednim potraktowaniu ściernym papierem.
Ja ostatnio spirytusiłem tarcze w Mamucie. Też trochę pomogło ale lepszy byłby efekt jakbym jeszcze klocki trochę starł. Ino mi się nie chciało bo za dużo fatygi. Oba hamulce, czy tylko tylny?
Cykloturysta z Sosnowca. Od najmłodszych lat zarażany Cyklozą. (w końcu mnie dopadło)
Współorganizator Zagłębiowskiej Masy Krytycznej i innych imprez rowerowych, były działacz w Akademickim Związku Sportowym, od 2011 Prezes Klubu Turystyki Rowerowej CYKLOZA przy sosnowieckim PTTK.
Największe dokonanie:
Wyprawa rowerowa Sosnowiec - Władysławowo - Sosnowiec (28.07-10.08.2012), 14 dni niezapomnianych wspomnień na dwóch kółkach,
nieco mniejsze dokonania:
21-24.07.2015 urlopowo Od Kielce po Lublin (Kielce, Kurozwęki, Ujazd, Sandomierz, Kazimierz Dolny, Nałęczów, Lublin)
17-23.08.2015 Rowerowy objazd dookoła Województwa Ślaskiego
11-17.07.2016 Po Kaszubskim Parku Krajobrazowym