No i kończy się tydzień poranków. Ponownie Zenit w ruch. Na starcie jeszcze w porze nocnej 3:30 intensywne mgły. O ile na głównej drodze nieco wyżej nawet widoczność była to jak zjechałem na Inwestycyjną widoczność ograniczyła się do minimum. W trakcie dniówki całkiem ładne słońce, ale im bliżej zakończenia coraz więcej ołowianego koloru na niebie.
Mimo to włączam tryb teren i rzeźbię sobie w kierunku DG. Dawnym nasypem kolejowym praktycznie pod Zajezdnię na Zagórzu. Przeskok na drugą stronę i do lasku Zagórskiego. Tu pierwsze pomrukiwania burzy. Kręcę na przestrzał do niebieskiego szlaku z opcją wyjazdu na Staszicu. I w sumie mi się udało, ale o dziwno chyba odkryłem jakoś wcześniej nie dostrzeganą drużkę leśną prowadzącą na tyły Auto-terminalu z wylotem na ulicę Harcerską. Nie kojarzę, abym wcześniej miał okazję tu wyskoczyć. Chmury coraz bardziej się kumulują. Skręt na Starocmentarną i dojazdem pod Expo celem foto dalszych prac rozbiórkowych. Wygląda to tak:
Zjazd na obiadek i chwilę przed deszczem melduję się na kwaterze.
Komentarze (2)
Na razie nic mi się nie obiło o uszy w tej sprawie.
Cykloturysta z Sosnowca. Od najmłodszych lat zarażany Cyklozą. (w końcu mnie dopadło)
Współorganizator Zagłębiowskiej Masy Krytycznej i innych imprez rowerowych, były działacz w Akademickim Związku Sportowym, od 2011 Prezes Klubu Turystyki Rowerowej CYKLOZA przy sosnowieckim PTTK.
Największe dokonanie:
Wyprawa rowerowa Sosnowiec - Władysławowo - Sosnowiec (28.07-10.08.2012), 14 dni niezapomnianych wspomnień na dwóch kółkach,
nieco mniejsze dokonania:
21-24.07.2015 urlopowo Od Kielce po Lublin (Kielce, Kurozwęki, Ujazd, Sandomierz, Kazimierz Dolny, Nałęczów, Lublin)
17-23.08.2015 Rowerowy objazd dookoła Województwa Ślaskiego
11-17.07.2016 Po Kaszubskim Parku Krajobrazowym