Inwestycyjna dzień drugi
Środa, 27 marca 2019
· Komentarze(0)
Kategoria praca
Rozpoczęcie przygody z Intermalem zacząłem od międzyzmiany. Dziś już planowo na rano. Pobudka przesunięta w porównaniu z euro o półgodziny i pionizacja następuje o 4:00. O ile tam miałem prawie godzinę na dobudzenie się tutaj w półgodziny szybkie ogarnięcie i 4:30 ruszam.
Dzień nieśpiesznie się rozpoczyna. Pod firmą już świta. Generalnie dojazd spokojny pustawo na drogach, jedynie zimno. Droga się szkli, więc nie naginam na zjeździe do Dańdówki.
Nim się ogarniam 13:00 i pora do domu. Powietrze nadal zimne. Powrót na kwadrat podobnie jak wczoraj, czyli terenem po dawnym nasypie kolejowym wylatując z tyłu działej przy Paderewskiego.
Może i kilometrów było by więcej, ale jakoś mi się nie chciało kręcić więc sobie podobny dystans rowerowy z buta przeszedłem.
Dzień nieśpiesznie się rozpoczyna. Pod firmą już świta. Generalnie dojazd spokojny pustawo na drogach, jedynie zimno. Droga się szkli, więc nie naginam na zjeździe do Dańdówki.
Nim się ogarniam 13:00 i pora do domu. Powietrze nadal zimne. Powrót na kwadrat podobnie jak wczoraj, czyli terenem po dawnym nasypie kolejowym wylatując z tyłu działej przy Paderewskiego.
Może i kilometrów było by więcej, ale jakoś mi się nie chciało kręcić więc sobie podobny dystans rowerowy z buta przeszedłem.